Pomysł jest zaskakujący, ponieważ wciąż nie wiadomo, kiedy rozpoczęta przez Władimira Putina wojna w Ukrainie dobiegnie końca. Byłby to jednak symboliczny gest potwierdzający współpracę Polski i Ukrainy, a także odbudowy kraju naszych wschodnich sąsiadów.
Według portalu gol24.pl, idea wspólnej organizacji Euro 2028 lub Euro 2032 zrodziła się w gabinetach Ministerstwa Sportu i Turystyki. Miała przypaść nawet do gustu Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. Resort doniesień na razie nie potwierdza.
- My dajemy wsparcie ze strony rządowej. To PZPN jest głównym wnioskodawcą kandydatury do UEFA, trzeba rozmawiać ze związkiem - powiedział Igor Piwowarski z Biura Komunikacji Ministerstwa Sportu i Turystyki w rozmowie z Interią.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski jednak w Liverpoolu? Znamy ostateczną odpowiedź!
Gospodarzy mistrzostw Europy 2028 i 2032 Unia Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) wybierze pod koniec 2023 roku. Kandydatury do pierwszego turnieju złożyły Wielka Brytania wraz z Irlandią, a także Turcja.
Za to jeśli chodzi o Euro 2032, gospodarzem chcą być Włosi. Myśli również o tym wcześniej wspomniana Turcja. Co ciekawe, o organizację obu imprez ubiegała się także Rosja. Z wiadomych jednak przyczyn ich kandydatura została odrzucona.
Zobacz też:
Chorwacki trener łączony z Lechem. Wiemy ile zarabiał w poprzednich klubach. Mistrz Polski może dać więcej!
Psycholog radzi, jak pozbierać się po klęsce z Belgią. "Zawodnicy nie powinni szukać wymówek"