Najpierw poinformowaliśmy, że Makana Baku znalazł się na celowniku Legii Warszawa. Potem dodaliśmy, że były mistrz Polski złożył już nawet pierwszą propozycję. Miała ona opiewać na 150 tysięcy euro plus bonusy, ale Turcy ją odrzucili.
Czy to kończy temat? Z informacji WP SportoweFakty wynika, że nie.
Według naszej wiedzy kluby wciąż są w kontakcie, toczą się kolejne negocjacje. Z tego co słyszymy, szansa na porozumienie wciąż istnieje, ale, co oczywiste, Legia musi podnieść ofertę.
Najnowsze wieści są takie, że Turcy nie zejdą poniżej 300 tysięcy euro. A kwota 350 tysięcy (tyle Goztepe zapłaciło za Baku) na pewno załatwiłoby sprawę. Czy Legia wyłoży taką kwotę? O tym przekonamy się już wkrótce, bo sprawa ma się wyjaśnić do końca tygodnia.
Baku, jeśli chodzi o Ekstraklasę, to zaprezentował się w niej jako piłkarz Warty Poznań, na wypożyczeniu z Holstein Kiel. Grał w Polsce tylko pół roku, ale dał się poznać z bardzo dobrej strony, strzelając 6 goli w 14 meczach.
Pini Zahavi dzwonił do potęgi
Za to przeprosił agent Rybusa
ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor wróci do Ekstraklasy? Ujawniamy: Turcy otwarci na rozmowy!