"Jest nikim!". Rosjanin nie gryzł się w język, mówiąc o Krychowiaku

Grzegorz Krychowiak znalazł się na celowniku agenta piłkarskiego Dmitrija Seluka, który w skandalicznych słowach opisał reprezentanta Polski. Jego wypowiedź na temat pomocnika na pewno nie pozostanie bez echa.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Grzegorz Krychowiak Getty Images / Mikolaj Barbanell/SOPA Images/LightRocket / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak
Minione miesiące nie były przyjemne dla Grzegorza Krychowiaka. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, piłkarz postanowił opuścić kraj agresora. Trafił do AEK Ateny, ale jego kontrakt z Krasnodarem wciąż obowiązuje.

Stanowisko klubu jest jednoznaczne - reprezentant Polski musi wypełnić umowę, która wygaśnie 30 czerwca 2024 roku. Sytuację zawodnika skomentował Dmitrij Seluk. Agent został zapytany o możliwość gry zawodników z rosyjskim paszportem w czołowych ligach Europy. Mimo że to pytanie nie dotyczy Krychowiaka, Seluk wypowiedział się na jego temat.

- Mówię raz na zawsze: nie łączę piłki nożnej z polityką. Niech politycy sami o siebie zadbają. Jest bardzo dobry przykład i mowa o Grzegorzu Krychowiaku. Ciąży na nim presja - odszedł, to nikt go nie potrzebuje i wrócił - powiedział Rosjanin, cytowany przez portal sportsdaily.ru.

ZOBACZ WIDEO: Kto wygranym czerwcowego zgrupowania? Były reprezentant jest pewny kilku nazwisk

- Jak wkurzony pudel. Wrócił, bo nikt nie chce płacić, a jako piłkarz jest nikim. Takich zawodników jest sporo. W Europie nie ma problemów, gdy posiadasz rosyjski paszport! Możesz wyjechać i grać gdziekolwiek chcesz - dodał.

Słowa Seluka są karygodne. Rosyjscy piłkarze nie mają problemów z grą w czołowych ligach. Zupełnie inaczej wygląda to jednak w przypadku innych dyscyplin. Sankcje odczuwają m.in. tenisiści, siatkarze czy żużlowcy.

I będą je odczuwać, ponieważ wojna w Ukrainie wciąż trwa i niestety wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie się nie skończy. Przez nieuzasadnioną decyzję Władimira Putina śmierć poniosło m.in. kilka tysięcy cywilów w tym dzieci.

Zobacz też:
Media: hitowy transfer Lecha Poznań
Meksyk, czyli oby Tata nie odszedł

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×