Górnik Zabrze szuka nowego trenera. Wiemy, ile może zaoferować 14-krotny mistrz Polski

Trwa ogromne zamieszanie wokół Górnika. Po groteskowej akcji ze zwolnieniem Jana Urbana klub szuka nowego szkoleniowca. Czy są już pierwsi kandydaci? Ile Górnik może zaoferować? WP SportoweFakty zajrzały za kulisy.

Piotr Koźmiński
Piotr Koźmiński
piłkarze Górnika Zabrze WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze
Jan Urban stracił pracę zaraz po wznowieniu przygotowań do nowego sezonu. Legenda Górnika Zabrze  i opinia publiczna były totalnie zniesmaczone zwłaszcza formą w jakiej zostało to przeprowadzone.

Urban nie jest już więc trenerem Górnika, trwają natomiast poszukiwania następcy. Kto jest na tej liście?

Jak to przy takich okazjach bywa,  z jednej strony klub rozgląda się na własną rękę, ale z drugiej dostaje też sporo zgłoszeń od menedżerów z całej Europy.

ZOBACZ WIDEO: Koniec Rybusa w reprezentacji Polski? "Prawdopodobnie postanowił się osiedlić na stałe w Rosji"

Łukasz Olkowicz, dziennikarz "Przeglądu Sportowego" poinformował, że na Roosvelta wpłynęło około 50 kandydatur. Niektóre z nich są nam znane, ale z różnych względów nie mają szans powodzenia, więc nie ma się co nad nimi rozwodzić.

Były gracz Górnika jednym z kandydatów

Jak się wydaje, nazwiskiem, które było/jest brane pod uwagę jest Michal Gasparik, Słowak, który grał kiedyś w Górniku, a jako trener dobrze radzi sobie ze Spartakiem Trnava, z którym zdobył nawet Puchar Słowacji. O tej kandydaturze jako pierwszy poinformował Antoni Majewski z www.sportslaski.pl.

Gasparik faktycznie ma niezłe wyniki i polska Ekstraklasa przygląda mu się już od jakiegoś czasu. Sęk w tym, że ma jeszcze przez rok kontrakt ze słowackim klubem. Jeśli tej sytuacji nie udałoby się rozwiązać, to pewnie byłby to problem, bo rzadko kiedy polskie kluby płacą za wykup trenerów.

Poniżej 50 tysięcy miesięcznie

Z informacji WP SportoweFakty wynika, że kandydatem jest też jeden z trenerów niemieckich. Są też, jak wspomniano, na liście inne nazwiska, niektóre bardzo ciekawe, ale pytanie czy na kieszeń Górnika.

I tu dochodzimy do najważniejszej kwestii: jaką pensję może nowemu trenerowi zaproponować Górnik Zabrze? Z informacji WP SportoweFakty wynika, że to maksymalnie 50 tysięcy złotych miesięcznie (minus obciążenia podatkowe, w zależności do formy zatrudnienia).

Przy czym zaznaczamy, że te 50 tysięcy złotych to zwyczajowo absolutnie górne widełki Górnika, natomiast… Trzeba pamiętać, że 14-krotny mistrz Polski będzie miał wciąż na utrzymaniu Jana Urbana. I pytanie, czy to jeszcze mocniej nie obniży puli dla nowego szkoleniowca.

Trenerskiej gwiazdy (raczej) nie będzie, ale wciąż można trafić

Do pensji każdy trener, podobnie jak piłkarze, może otrzymać określone bonusy, jak choćby za zdobyte punkty czy ostateczne, odpowiednio wysokie, miejsce w tabeli.

Kwoty o których mówimy oznaczają więc, że nie ma co liczyć w Zabrzu na trenerską gwiazdę, ale z drugiej strony nie jest też tak, że po takie pieniądze nikt się nie schyli. Znalezienie dobrego trenera przy takim budżecie wciąż jest możliwe. Choć łatwe zapewne nie będzie.

Lukas Podolski komentuje zwolnienie Jana Urbana
Była gwiazda Ekstraklasy wraca na polskie boiska!

Czy Górnik Zabrze zajmie wyższe miejsce niż w ubiegłym sezonie, gdy był ósmy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×