Jeszcze niedawno wydawało się, że Dani Ramirez zostanie na kolejny sezon w Poznaniu. Piłkarz odbył rozmowę z Maciejem Skorżą, po której uznał, że nie zmieni klubu. Lech Poznań będzie grał na kilku frontach, więc Hiszpan uznał, że swoje minuty dostanie.
Co więcej, za rok kończy mu się kontrakt, więc po najbliższym sezonie mógłby już odejść jako wolny zawodnik, a więc na korzystniejszych dla siebie warunkach.
Niemniej z informacji WP SportoweFakty wynika, że sytuacja się zmieniła. Nowy trener, fakt, że Lech balansuje już na krawędzi maksymalnej liczby cudzoziemców, których może mieć w zespole - to na pewno wpłynęło na sytuację i decyzję, zarówno klubu, jak i Hiszpana. Teraz decyzja jest taka, że Ramirez odejdzie na sto procent. I to już tego lata.
A gdzie i na jakich zasadach? Z naszych informacji wynika, że pozyskanie Ramireza ma się odbyć na korzystnych warunkach. Praktycznie nie trzeba płacić sumy odstępnego, Lech jest skłonny zgodzić się na inne rozwiązanie: jeśli poznański klub miałby zarobić, to bardziej na bonusach. W umowie mają być wpisane określone kwoty za liczbę minut Daniego w nowym klubie, strzelone przez niego bramki, ewentualne sukcesy z drużyną itd…
Również dzięki temu Hiszpan nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowego klubu. Już teraz ma oferty z MLS, Korei Południowej, Turcji i Ekstraklasy. Wydaje się jednak, że priorytetem dla niego będzie wyjazd z Polski, więc przejście do innego klubu naszej ligi jest mało prawdopodobne. Natomiast samo odejście z Lecha jest przesądzone.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
Cristiano Ronaldo za Roberta Lewandowskiego? Są nowe informacje
Zła wiadomość dla Bereszyńskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolny - palce lizać! Przymierzył idealnie