Po zgrupowaniu reprezentacji Polski Grzegorz Krychowiak powrócił do Krasnodaru, gdzie trenuje wraz z przygotowującą się do sezonu drużyną. Wiele wskazuje na to, że pomocnik ponownie będzie grał dla FK Krasnodar. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez rosyjskie media.
Przypomnijmy, że po wybuchu wojny w Ukrainie opuścił Rosję i przeniósł się do greckiego AEK Ateny. Zainteresowanych Polakiem jest kilka klubów, ale wciąż w tej sprawie nie ma konkretów. Wiadomo jedynie, że kontrakt z FK Krasnodar obowiązuje do 2024 roku.
German Tkaczenko, szef agencji menedżerskiej Prosports Management, w rozmowie z rosyjskim portalem Sport24 ocenił możliwość pozostania Krychowiaka w Rosji. Z jego słów wynika, że klub najchętniej rozstałby się z dobrze zarabiającym polskim piłkarzem.
- Uwierzcie, że w Krasnodarze wszyscy byliby szczęśliwi, gdyby odszedł. On ma długi i wysoki kontrakt. Wszyscy muszą z tym żyć - powiedział Tkaczenko.
Wcześniej agent Krychowiaka zaprzeczył, że piłkarz chce odejść z Krasnodaru. Taka decyzja może oznaczać dla niego wykluczenie z reprezentacji Polski. Tak było w przypadku Macieja Rybusa, który przeniósł się z Lokomotiwu do Spartaka Moskwa.
Czytaj także:
Szczegóły meczu Legia - Celtic. To chciał przekazać Artur Boruc
Ranking wstydu. Nie jest wcale lepiej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolny - palce lizać! Przymierzył idealnie