Mam popier... drużynę - wypowiedzi po meczu Zagłębie Sosnowiec - Górnik Zabrze

Trener Ryszard Komornicki zarzucił swoim podopiecznym brak ambicji i przyznał, że po niespełna trzech miesiącach pracy w Górniku jest bardzo zawiedziony. Trener Piotr Pierścionek nie potrafi zrozumieć, dlaczego Zagłębie nie potrafi w lidze zbliżyć się do poziomu prezentowanego w Pucharze Polski.

Ryszard Komornicki (trener Górnika Zabrze): Awans Zagłębia jest w pełni zasłużony. Trudno mi coś powiedzieć po takim meczu, bo nie chcę nikogo obrazić. Jedynym usprawiedliwieniem może być to, że niektórzy piłkarze od dawna nie grali meczu o punkty. Reprezentując barwy takiego klubu, jak Górnik trzeba grać ambitnie. Nawet jeżeli brakuje umiejętności, to trzeba się chociaż starać. Jestem bardzo zawiedziony. Pracuję w tym klubie od 2,5 miesiąca, dużo rozmawiamy, ale te rozmowy nic nie dają. Mamy zapewnione wszystko, by dobrze grać. Chyba niektórzy zawodnicy nie kochają gry w piłkę.

Piotr Pierścionek (trener Zagłębia Sosnowiec): Pokazaliśmy wszystkim, także prezesowi Jędrychowi, że Zagłębie potrafi grać w piłkę. Przepraszam za to co teraz powiem, ale mam popier… drużynę. Kilka dni temu przegraliśmy z Jarotą Jarocin, wcześniej zremisowaliśmy z Lechią Zielona Góra. Nie ukrywam, że mam pretensje o te mecze do drużyny, bo choćby dzisiaj pokazaliśmy, że mamy potencjał.

Dawid Jarka (napastnik Górnika Zabrze): Dzisiaj Zagłębie było drużyną zdecydowanie lepszą i zasłużenie wygrało. Co można powiedzieć po takim meczu? Mieliśmy grać skrzydłami i wrzucać jak najwięcej piłek w pole karne. Nie wypełniliśmy zaleceń trenera.

Sebastian Nowak (bramkarz Górnika Zabrze): Przyjechaliśmy do Sosnowca by wygrać i awansować do kolejnej rundy Pucharu Polski. Nie zamierzaliśmy tutaj odpuszczać. Nie wiem, czy przy którejś z bramek mogłem się zachować lepiej. Zawsze dokładnie analizuję wszystkie moje interwencje i te też dokładnie przeanalizuję.

Adrian Marek (obrońca Zagłębia): Jak strzeliłem bramkę? Po prostu uderzyłem i wpadło. Byliśmy lepsi od Górnika, zagraliśmy pewnie w obronie. Nasz awans jest jak najbardziej zasłużony.

Marcin Lachowski (napastnik Zagłębia): Cieszy szczególnie to, że odblokowaliśmy się. Ostatnio graliśmy dobrze, ale brakowało nam skuteczności. Teraz myślimy już tylko o najbliższym meczu ligowym z Zawiszą Bydgoszcz. Już wcześniej mówiliśmy sobie, że potrzebujemy takiego zwycięstwa, jak to z Górnikiem. Wierzę, że teraz ruszymy i nic nas już nie zatrzyma. Mamy tylko kilka punktów straty do miejsca dającego awans i z taką grą powinniśmy je szybko odrobić.

Tomasz Łuczywek (obrońca Zagłębia): Udowodniliśmy, że mamy mocną drużynę. Dzisiaj cały zespół zagrał dobrze. Górnik chciał tu dzisiaj grać w piłkę i udawało mu się to, ale tylko do 40. metra. Tam już były nasze zasieki złożone z linii pomocy i obrony. Myślę, że żaden z ofensywnych piłkarzy Górnika nie może powiedzieć, że zagrał dzisiaj dobre zawody. My mogliśmy zaprezentować to, co najbardziej lubimy, czyli kontrę. Choć grałem w Górniku, to zawsze powtarzam, że moje serce bije dla Zagłębia. W Zabrzu udało nam się utrzymać ligę, co było dużym osiągnięciem.

Komentarze (0)