Wiele w niemieckich mediach spekulowało się o możliwym strajku, którego miałby się podjąć Robert Lewandowski. Polak chce bowiem odejść z Bayernu Monachium do FC Barcelona, jednakże władze klubu z Bawarii nieprzychylnie zapatrywały się na tę propozycję.
Strajk miał polegać na tym, że 12 lipca Lewandowski nie przyjedzie na początek przedsezonowego zgrupowania Bayernu. Polak jednak nie tylko przyjechał do Bawarii, ale na wakacjach nie próżnował. Badania wykazały, że jest w topowej formie.
Co więcej, jest wielce prawdopodobne, że pojawi się na środowym treningu, mimo że według niemieckich mediów transfer piłkarza do Barcelony ma być na ostatniej prostej. Według informacji "Sky" Barcelona złożyła ofertę na 50 milionów euro + bonusy, a ta kwota miałaby zadowolić szefostwo Bayernu.
Jeden z niemieckich dziennikarzy ujawnia, jak zachowywał się Lewandowski po przyjeździe do Monachium.
- We wtorek był bardzo profesjonalny. Jego poziom sprawności był topowy. Oczekuje się od niego, że pojawi się na treningu zespołu w środowy poranek. Rozwiązanie sprawy z Barceloną musi zostać znalezione do soboty z powodu oficjalnej prezentacji drużyny - napisał Florian Plettenberg ze "Sky Sports".
Czytaj więcej:
Zwrot w sprawie Drągowskiego! Nie przejdzie do Hiszpanii?
Szokujące słowa Niemców o Lewandowskim. "Pozbędą się polskiego zrzędy"
ZOBACZ WIDEO: Tak chce grać nowy trener Arka Milika. Co dalej z naszym piłkarzem?
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)