Szaleństwo w PKO Ekstraklasie. Sezon inny niż wszystkie

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mikael Ishak
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mikael Ishak

Pod wieloma względami sezonie 2022/23 będzie inny niż poprzednie. Aż dziw bierze, że nieustanne zmiany w regulaminie rozgrywek PKO Ekstraklasy nie mają przełożenia na wyniki polskich drużyn w Europie.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeszcze na dobre kurz nie opadł po triumfie Lecha Poznań w walce o mistrzostwo Polski, a Maciej Skorża zrezygnował ze stanowiska trenera. John van den Brom miał za zadanie ugasić pożar przy Bułgarskiej. Niestety, "Kolejorz" rekordowo szybko (12 lipca) pożegnał się z marzeniami o fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Poza Lechem, jeszcze trzy polskie drużyny walczą w eliminacjach Ligi Konferencji Europy: Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk. Pucharowicze muszą przygotować się na naprawdę intensywny sezon.

Dokładnie 55 dni trwała przerwa między rozgrywkami. Polskie kluby miały więc wyjątkowo krótki okres przygotowawczy, zaś nowi zawodnicy nie zdążyli się zaaklimatyzować. Sezon 2022/23 będzie nietypowy także ze względu na tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodne, co zrobił piłkarz. Ukradł koledze gola

Mundial będzie rozgrywany od 21 listopada do 18 grudnia. Osiem dni przed rozpoczęciem turnieju (13 listopada) PKO Ekstraklasa zapadnie w sen zimowy. Ligowe rozgrywki zostaną wznowione 28 stycznia. Ostatnia kolejka została zaplanowana na 27-28 maja.

Latem trwała debata na temat przepisu o młodzieżowcu. PZPN zdecydował się na zmiany, ostateczną decyzję poznaliśmy trzy dni przed startem ligi. Do tej pory brak młodzieżowca w składzie oznaczał walkower. Według nowych przepisów, każdy klub będzie zobowiązany do zapewnienia udziału w tych rozgrywkach dowolnej liczby zawodników młodzieżowych (polscy piłkarze U-22) w łącznym wymiarze czasu gry nie krótszym niż 3000 minut w sezonie. Jeśli poszczególne warunki nie zostaną spełnione, związek przewidział gigantyczne kary finansowe - więcej TUTAJ.

Przepis o młodzieżowcu wszedł w życie za kadencji Zbigniewa Bońka. Od 2019 roku polskie kluby wypromowały wielu obiecujących piłkarzy. "Kolejorz" opanował tę sztukę do perfekcji. Na boiskach PKO Ekstraklasy nie zobaczymy już Jakuba Kamińskiego. Skrzydłowy został wytransferowany do VfL Wolfsburg za 10 milionów euro i otarł się o rekord ligi.

Z elitą po 26 latach pożegnała się Wisła Kraków, a co za tym idzie, Jakub Błaszczykowski będzie kontynuował swoją karierę w Fortuna I lidze. Drugi Wybitny Reprezentant Polski, Artur Boruc, zawiesza buty na kołku i na pewno nie zagra więcej w PKO Ekstraklasie. To oznacza, że cała liga w pewnym stopniu straci na atrakcyjności.

Miejsce Wisły w najwyższej lidze zajmie inna wielka firma, czyli Widzew Łódź. Czterokrotni mistrzowie Polski zapewnili sobie bezpośredni awans i wygląda na to, że wreszcie wychodzą na prostą. Pokrzyżować szyki faworytom spróbują beniaminkowie - Miedź Legnica i Korona Kielce.

Na ten moment PKO Ekstraklasa znajduje się na odległym, 28. miejscu w rankingu lig UEFA. Rzeczywistość bywa brutalna, poziom pozostawia wiele do życzenia, ale niezależnie od tego, polscy kibice zawsze ze zniecierpliwieniem czekają na początek ligowych zmagań. Wszak koszula bliższa ciału.

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: znamy sędziów na 1. kolejkę i hit Korona Kielce - Legia Warszawa
Raków chce ściągnąć utalentowanego piłkarza z włoskiego klubu. Oferta już wysłana!

Źródło artykułu: