Transfer Roberta Lewandowskiego do Barcelony jest tylko kwestią godzin. Według najnowszych doniesień "Duma Katalonii" osiągnęła porozumienie z Bayernem Monachium. Na konto klubu z Allianz Arena ma wpłynąć 45 mln euro plus 5 mln w bonusach.
Wszystko wskazuje na to, że Sadio Mane zajmie miejsce Lewandowskiego. Monachijczycy nie szukają bowiem kolejnego napastnika. Z informacji Fabrizio Romano wynika, że Bayern wkrótce przedłuży kontrakt z Sergem Gnabrym.
Mistrzowie Niemiec próbują sfinalizować hitowy transfer z Juventusu. Hasan Salihamidzić był niedawno w Turynie i rozmawiał z działaczami w sprawie Matthijsa de Ligta. Jak czytamy, klub Wojciecha Szczęsnego może zainkasować nawet 100 milionów. Przedstawiciele Bayernu wkrótce złożą nową ofertę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama
Na celowniku Bawarczyków znajduje się też środkowy pomocnik RB Lipsk. Julian Nagelsmann doskonale zna Konrada Laimera i jest zwolennikiem tego transferu. Zdaniem niemieckich dziennikarzy, "Byki" oczekują 30 milionów (więcej TUTAJ).
Bayern szuka wzmocnień przed startem nowego sezonu Bundesligi. Latem do drużyny Nagelsmanna trafili już Ryan Gravenberch, Noussair Mazraoui, a także wspomniany Mane.
Bayern are already planning for the next moves after selling Lewandowski #FCBayern
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 16, 2022
▫️ New official bid coming soon for Matthijs de Ligt, Juve want around €90/100m.
▫️ Bayern will insist with RB Leipzig for Konrad Laimer.
▫️ Gnabry extends his contract until 2026, done. pic.twitter.com/sZjb8th63J
Czytaj także:
Lawina komentarzy po decyzji Bayernu ws. "Lewego". "Profesor"
Jest pierwsza reakcja Lewandowskiej na transfer męża!