Dobiega końca przygoda Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium. Reprezentant Polski zmienia otoczenie po 12 latach spędzonych na boiskach Bundesligi. Mistrzowie Niemiec zaakceptowali najnowszą ofertę Barcelony, a 33-latek lada moment powinien przeprowadzić się na Camp Nou.
Niemieckie media podają, że kapitan Biało-Czerwonych nie pojawi się na sobotniej prezentacji monachijczyków. Tym razem snajper nie spóźnił się na trening Bayernu. Co więcej, pojawił się w klubowym ośrodku jako pierwszy.
Jak poinformował Heiko Niedderer, przed treningiem zawodnicy zebrali się w kółku i wysłuchali przemówienia Juliana Nagelsmanna. Szkoleniowiec został nagrodzony brawami, później Lewandowski dodał kilka słów. Zajęcia rozpoczęły się punktualnie o godz. 10:00.
"Lewandowski wydaje się zrelaksowany" - przekazał na Twitterze dziennikarz "Bilda". Nagrania z treningu krążą w mediach społecznościowych. Najwyraźniej napastnik zamierza utrzymać wysoką formę przed debiutem w Barcelonie.
Wszystko znaki na niebie wskazują, że kadrowicz zadebiutuje w nowych barwach 24 lipca w hitowym starciu Barcelony z Realem Madryt. El Clasico zostanie rozegrane w Las Vegas.
Das ist etwas überraschend: Lewandowski trainiert nochmal mit!
— Heiko Niedderer (@itstheicebird) July 16, 2022
Vorher gab es einen Kreis - zunächst sprach Nagelsmann lange, dann wurde geklatscht, dann sprach Lewandowski. Er wirkt sehr gelöst… pic.twitter.com/zlESlSvcmj
Verabschiedung @lewy_official mit jedem Spieler. Er umarmt Jeden nach der letzten Einheit @FCBayern @SkySportDE @SkySportsNews pic.twitter.com/jkC2RF4xjc
— Torben Hoffmann (@Sky_Torben) July 16, 2022
Julian Nagelsmann and then whole Bayern team with the farewell to Robert Lewandowski during today’s training session. #FCB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 16, 2022
Contracts are now being checked in order to sign as soon as possible with Barcelona - Lewandowski will travel on Sunday as expected.@BILD pic.twitter.com/yA3zjCAdut
Czytaj także:
Lawina komentarzy po decyzji Bayernu ws. "Lewego". "Profesor"
Tak Niemcy zareagowali na transfer Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak zakpił z... samego siebie. Co za słowa!