Tiemoue Bakayoko nie zapomni tego dnia do końca życia. Piłkarz Milanu jechał ulicami Mediolanu, gdy nagle zatrzymała go policja. Funkcjonariusze kazali mu wyjść z samochodu, celując do niego z broni. Zszokowany Francuz zrobił to, czego od niego oczekiwano.
Do sieci trafił film, w którym widać, jak policjant przeszukuje piłkarza. W tym czasie policjantka stoi przy aucie 27-latka i z broni celuje do pasażera. Co takiego przeskrobał gracz Milanu, że skończyło się tak brawurową interwencją funkcjonariuszy?
Ze wstępnych ustaleń wynika, że... doszło do koszmarnej pomyłki. Gazeta "Il Giorno" ustaliła, że tego dnia w Mediolanie była strzelanina z udziałem Marokańczyków i Senegalczyków. Bakayoko i jego pasażer pasowali do rysopisów uczestników tego zdarzenia.
Dopiero po kilku chwilach do policjantów dotarło, że strasznie się pomylili. Hitem internetu nagranie, w którym widać reakcję policjanta, gdy dowiaduje się, że przeszukuje znanego piłkarza, a nie gangstera.
Bakayoko ostatecznie został przeproszony za zamieszanie i mógł ruszyć dalej w trasę.
Il momento in cui il poliziotto si rende conto che ha fermato Bakayoko e bestemmia è poesia pic.twitter.com/f3fBRqtL9f
— Captain Rossonero - Il Primo Rossonero (@DrGianlucaFumo) July 17, 2022
Mourinho pokazał swój pierwszy tatuaż. Uwiecznił wydarzenia z przeszłości >>
Orzeł wylądował! Lewandowski już w USA w koszulce Barcelony >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 93. minuta. Wynik? 0:0. I nagle coś takiego!