Cały czas w podróży. Sadio Mane przebędzie 18 tys. kilometrów

Sadio Mane przebywa w USA, gdzie w barwach Bayernu Monachium przygotowuje się do nowego sezonu. Senegalczyk w czwartek wybiera się jednak w daleką podróż. Poleci do Afryki na ważną uroczystość, a to nie do końca podoba się trenerowi Bawarczyków.

Dawid Franek
Dawid Franek
Sadio Mane Getty Images / Na zdjęciu: Sadio Mane
Sadio Mane zdążył już zadebiutować w nowym klubie. Senegalczyk zagrał w spotkaniu towarzyskim z Dallas United i zdobył jedną bramkę. 30-latek na pewien czas opuści zgrupowanie Bayernu Monachium. Mane wybiera się bowiem do Maroka. To właśnie tam nastąpi wręczenie nagrody dla Najlepszego Piłkarza Roku w Afryce.

Konkurentami Mane są Edouard Mendy oraz Mohamed Salah. Wydaje się jednak, że to Senegalczyk jest faworytem do triumfu w plebiscycie.

Dumny ze swojego nowego piłkarza jest trener Julian Nagelsmann, ale jednocześnie jest zaniepokojony tym, ile czasu w podróży spędza ostatnio Senegalczyk.

- Jeden opuszczony dzień niczemu nie zaszkodzi, ale łącznie czeka go przebycie 18 000 km. To naprawdę sporo, ale Sadio bardzo chce tam być. Miejmy nadzieję, że wygra nagrodę - powiedział Julian Nagelsmann, cytowany przez "Bilda".

Szkoleniowiec Bayernu określił liczbę kilometrów łącząc wszystkie podróże Mane. Senegalczyk najpierw poleciał z drużyną do USA, teraz udaje się do Maroka, następnie wróci na krótki okres do Waszyngtonu, a później razem z Bayernem wyruszy do Monachium.

Czytaj także:
Kanonada w meczu Bayernu Monachium

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak zakpił z... samego siebie. Co za słowa!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×