Polak Robert Lewandowski odszedł z Bayernu Monachium po ośmiu latach. W tym czasie wystąpił łącznie w 375 meczach - strzelił 344 gole oraz zanotował 72 asysty. Przez lata stanowił o sile mistrza Niemiec.
Chciał jednak otworzyć nowy rozdział w swojej karierze, dlatego tak za wszelką cenę dążył do zmiany pracodawcy. Udało się, w ostatnich godzinach został ogłoszony nowym zawodnikiem FC Barcelona.
W Niemczech duży smutek i frustracja po odejściu najlepszego snajpera, zawodnika, który w jednym sezonie pobił nawet rekord legendarnego Gerda Muellera.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w Barcelonie. Jak to wpłynie na jego grę w reprezentacji Polski?
Kataloński "Sport" donosi, że ze sklepów Bayernu szybko znikają pamiątki z Robertem Lewandowskim. Jeden ze sprzedawców zdradził nawet, że dostał polecenie by usuwać wszystko, co jest związane z polskim napastnikiem. Portal pisze, że takie polecenie "usuńcie wszystko" otrzymały także inne sklepy.
- Nic już nie mamy z jego udziałem - mówi sprzedawca, który w ostatnich godzinach musiał usuwać kubki, breloczki i produkty merchandisingowe, które wciąż można było znaleźć na wystawie.
"Wielka strata" - dodaje klient, który szukał czegoś związanego z Lewandowskim na pamiątkę, ale bez powodzenia.
Na przykład manekin, który przewodniczy oficjalnemu sklepowi klubu na lotnisku w Monachium, nosi koszulkę Mané z "17", ale nadal nosi spodenki z numerem "9", który przez lata nosił Robert Lewandowski.
Teraz w sklepach Bayernu królować będą inne gwiazdy monachijskiego zespołu: Manuel Neuer, Thomas Mueller, Alphonso Davies czy Joshua Kimmich.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)