To wielki dzień dla polskiego sportu! W południe na murawie Camp Nou w Barcelonie, w obecności wielu tys. fanów, Robert Lewandowski został przedstawiony jako nowy piłkarz Dumy Katalonii.
Po krótkim powitaniu i przemowie prezesa "Barcy" Joana Laporty mikrofon przejął polski napastnik i od razu zrobił prawdziwe show. "Lewy" zwrócił się bowiem do kibiców w języku katalońskim, dzięki czemu od razu porwał za sobą tysięczny tłum.
- Bon dia! - czyli "Dzień dobry" - tak rozpoczął swoją przemowę 33-latek. Po chwili dodał: - Hola culers, estoy muy contento de estar aquí - czyli "Witam culers (tak nazywają się kibice Barcelony - przyp. red.), bardzo cieszę się, że tu jestem".
ZOBACZ WIDEO: 21-latek zszokował świat. Tylko bezradnie się przyglądali
Po takich słowach na Camp Nou rozległy się wielkie brawa i okrzyki.
Tym samym kapitan reprezentacji Polski posłuchał rady, jakiej niedawno na łamach WP SportoweFakty udzielił mu Kamil Syprzak, polski piłkarz ręczny, który reprezentował barwy Barcelony w sekcji piłki ręcznej.
- Ja przyjąłem taką taktykę, żeby na pierwszej konferencji prasowej powiedzieć kilka słów w ich języku, po katalońsku. Oczywiście wszyscy byli zaskoczeni, ale później wiele osób mnie za to chwaliło i długo pamiętało ten gest. Okazałem w ten sposób szacunek nowej społeczności. Ludziom robi się zawsze miło, gdy ktoś stara się mówić ich językiem i wtedy zaplusowałem - podkreślił Syprzak.
Tak samo zrobił teraz Lewandowski i na pewno kibice Barcelony ten gest zapamiętają na długo. Zobaczcie zatem, jak "Lewy" przemawiał po katalońsku:
Bon dia! @lewy_official flexing the Catalan! pic.twitter.com/UaJwwvJmYj
— FC Barcelona (@FCBarcelona) August 5, 2022
Czytaj także: Wiemy, ilu kibiców przyszło na prezentację Lewandowskiego! Klub podał szczegóły