O tym, że Robert Lewandowski to napastnik kompletny, nie trzeba nikogo przekonywać. Gole potrafi zdobywać niemal w każdej sytuacji i na wiele różnych sposobów.
Strzelał je lewą nogą, prawą nogą, głową. Z pola karnego, zza pola karnego, po stałych fragmentach gry...
Tym razem kapitan reprezentacji Polski wymyślił sobie coś zupełnie innego i nowego. Wszystko zarejestrowały klubowe kamery. "Lewy" na treningu próbował zaskoczyć bramkarza kończąc dośrodkowanie strzałem... bicepsem!
Tymczasem fani FC Barcelony czekają na pierwszego gola Lewandowskiego dla tego klubu. Najbliższa okazja już w niedzielny wieczór, kiedy "Duma Katalonii" powalczy z Pumas UNAM o Puchar Gampera. Polak ma wystąpić od pierwszej minuty.
Za tydzień, 13 sierpnia, na Barcę czeka z kolei start Primera Division i mecz z Rayo Vallecano. Na razie jednak władze La Liga blokują rejestrację nowych piłkarzy tego klubu. Wszystko przez to, że klub ma... za mało pieniędzy.
Prezes Joan Laporta przekonuje jednak, że do tego czasu wszystko będzie załatwione, a nowi gracze sprowadzeni do jego klubu w tym okienku będą mogli zagrać.
Uuuuyyyyy, si mete esta con el pecho pic.twitter.com/qVE8YmMZuA
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) August 7, 2022
Zobacz także:
Lewandowski wciąż nie może grać. Prezes Barcelony przekazał nowe informacje
Burza wokół sędziego PKO Ekstraklasy
ZOBACZ WIDEO: Prezentacja Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. Zobacz piękne sceny!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)