Jagiellonia Białystok przegrała 1:2 (1:0) z Radomiakiem Radom w niezwykle emocjonującym meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy. Na jedną z głównych postaci spotkania wyrósł sędzia Krzysztof Jakubik, który kilkukrotnie musiał rozstrzygać trudne sytuacje dotyczące wyniku i aż czterokrotnie zmieniał decyzje po wideoweryfikacji VAR.
Ostatecznie 39-latek dzięki pomocy kolegów z wozu uniknął większych błędów, choć niektóre rozstrzygnięcia i tak wzbudziły kontrowersje. Pretensji nie krył do niego trener Maciej Stolarczyk, który już po ostatnim gwizdku ruszył w jego stronę i podjął dyskusję na środku boiska. O swoich wątpliwościach mówił też podczas konferencji prasowej.
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Jakub Seweryn, pikanterii całej sytuacji dodaje fakt powiązań służbowych sędziego Jakubika i prezesa Radomiaka Sławomira Stempniewskiego. Ten pierwszy pełni też bowiem funkcję wiceprzewodniczącego Kolegium Sędziów Mazowieckiego ZPN i przewodniczącego KS Siedlce, podczas gdy drugi jest również wiceprezesem MZPN odpowiedzialnym za sprawy sędziowskie.
Jak może sędzia z Mazowieckiego ZPN prowadzić mecze Radomiaka, gdy wiceprezesem Mazowieckiego ZPN ds. sędziowskich jest prezes Radomiaka?
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) August 6, 2022
Dodajmy, że Krzysztof Jakubik jest w MZPN nie tylko sędzią, ale też przewodniczącym Kom. Sędziowskiej w delegaturze MZPN w Siedlcach. Żarty pic.twitter.com/DWylUyeWv4
Sprawą zajął się były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski na portalu sport.tvp.pl. Do niego już wcześniej napisała bowiem trójka arbitrów zaniepokojonych konfliktem interesów Jakubika ze Stempniewskim.
We wspomnianym tekście czytamy o kilku kontrowersyjnych zdarzeniach z meczu Radomiaka z Jagiellonią, w których sędziemu zabrakło konsekwencji. Zauważono też jednak, że jeśli pojawiały się pomyłki to miały miejsce w dwie strony. Niemniej ostateczny wniosek mówi, że taka obsada nie powinna mieć miejsca i naraża reputację każdej ze stron.
"Mam nadzieję, że ktoś w PZPN wreszcie się obudzi i zrozumie, że sytuacji konfliktu interesów w jakiej znaleźli Jakubik, Stempniewski i wielu innych sędziów w całej Polsce, należy im wszystkim współczuć i unikać. Dla wspólnego dobra. Dla uniknięcia następnego dużego niesmaku" - napisał na Twitterze Rostkowski.
Mam nadzieję, że ktoś w PZPN wreszcie się obudzi i zrozumie, że sytuacji konfliktu interesów, w jakiej znaleźli Jakubik, Stempniewski i wielu innych sędziów w całej Polsce, należy im wszystkim współczuć i unikać. Dla wspólnego dobra. Dla uniknięcia następnego dużego niesmaku.
— Rafał Rostkowski (@RafalRostkowski) August 7, 2022
7/7
Kolegium Sędziów PZPN nie komentuje całej sytuacji. Próbowaliśmy się skontaktować z jego przewodniczącym Tomaszem Mikulskim, ale dotychczas bez powodzenia.
Dziennikarz TVN zaskoczył Szymona Marciniaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ojciec może być dumny. Synowie Ronaldo idą w jego ślady