Burza wokół sędziego PKO Ekstraklasy

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Krzysztof Jakubik
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Krzysztof Jakubik

Krzysztof Jakubik prowadził mecz Jagiellonii Białystok z Radomiakiem Radom (1:2). Były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski uważa, że arbiter z Siedlec nie powinien pracować przy tym spotkaniu z powodu konfliktu interesów.

Jagiellonia Białystok przegrała 1:2 (1:0) z Radomiakiem Radom w niezwykle emocjonującym meczu 4. kolejki PKO Ekstraklasy. Na jedną z głównych postaci spotkania wyrósł sędzia Krzysztof Jakubik, który kilkukrotnie musiał rozstrzygać trudne sytuacje dotyczące wyniku i aż czterokrotnie zmieniał decyzje po wideoweryfikacji VAR.

Ostatecznie 39-latek dzięki pomocy kolegów z wozu uniknął większych błędów, choć niektóre rozstrzygnięcia i tak wzbudziły kontrowersje. Pretensji nie krył do niego trener Maciej Stolarczyk, który już po ostatnim gwizdku ruszył w jego stronę i podjął dyskusję na środku boiska. O swoich wątpliwościach mówił też podczas konferencji prasowej.

Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Jakub Seweryn, pikanterii całej sytuacji dodaje fakt powiązań służbowych sędziego Jakubika i prezesa Radomiaka Sławomira Stempniewskiego. Ten pierwszy pełni też bowiem funkcję wiceprzewodniczącego Kolegium Sędziów Mazowieckiego ZPN i przewodniczącego KS Siedlce, podczas gdy drugi jest również wiceprezesem MZPN odpowiedzialnym za sprawy sędziowskie.

Sprawą zajął się były sędzia międzynarodowy Rafał Rostkowski na portalu sport.tvp.pl. Do niego już wcześniej napisała bowiem trójka arbitrów zaniepokojonych konfliktem interesów Jakubika ze Stempniewskim.

We wspomnianym tekście czytamy o kilku kontrowersyjnych zdarzeniach z meczu Radomiaka z Jagiellonią, w których sędziemu zabrakło konsekwencji. Zauważono też jednak, że jeśli pojawiały się pomyłki to miały miejsce w dwie strony. Niemniej ostateczny wniosek mówi, że taka obsada nie powinna mieć miejsca i naraża reputację każdej ze stron.

"Mam nadzieję, że ktoś w PZPN wreszcie się obudzi i zrozumie, że sytuacji konfliktu interesów w jakiej znaleźli Jakubik, Stempniewski i wielu innych sędziów w całej Polsce, należy im wszystkim współczuć i unikać. Dla wspólnego dobra. Dla uniknięcia następnego dużego niesmaku" - napisał na Twitterze Rostkowski.

Kolegium Sędziów PZPN nie komentuje całej sytuacji. Próbowaliśmy się skontaktować z jego przewodniczącym Tomaszem Mikulskim, ale dotychczas bez powodzenia.

Dziennikarz TVN zaskoczył Szymona Marciniaka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ojciec może być dumny. Synowie Ronaldo idą w jego ślady

Komentarze (0)