Po wygranej w Rzeszowie nad Stalą 3:2 Ruch Chorzów dość niespodziewanie został liderem Fortuna I ligi. Mimo zwycięstwa opiekun Niebieskich Jarosław Skrobacz nie do końca był zadowolony z postawy drużyny.
- Przez pierwsze dwadzieścia minut nie poznawaliśmy drużyny. Może fakt gry o fotel lidera nas trochę spiął - zastanawiał się szkoleniowiec. - To był taki trochę roller coaster. Wygraliśmy mecz, ktoś może powiedzieć, że mamy sposób na Stal. Rywale zagrali bardzo dobry mecz, byli momentami zespołem, który przeważał i dyktował warunki. My mieliśmy dzisiaj swoje problemy, nie wiem z czego to wynikało. Nie chciałbym za bardzo o tym mówić, były takie chwile, gdzie sami sobie robiliśmy problemy. Myślę, że brakowało trochę jakości. Całe szczęście, że nie zabrakło jej w momentach, gdy stwarzaliśmy te dogodne sytuacje i potrafiliśmy je bardzo dobrze wykończyć. Stąd strzelone bramki, można było się nawet pokusić o coś więcej - ocenił spotkanie szkoleniowiec.
W dużo gorszym nastroju był trener gospodarzy. - Jak do tego doszło, nie wiem - śmiał się przez łzy Daniel Myśliwiec, który wcześniej przedstawił statystyki. W nich przewaga rzeszowian była bardzo duża. - Musimy zrobić wszystko, aby powtórzyć jakość z gry z meczu z Ruchem i mieć taką skuteczność jak przeciwnik.
W tabeli Fortuna I ligi Ruch Chorzów jest liderem. Stal Rzeszów plasuje się na 12. pozycji. 5. kolejka rozpocznie się we wtorek i potrwa do czwartku.
Czytaj także:
Szlagier po latach w Fortuna I lidze. Jerzy Brzęczek kontra były klub
Wisła Kraków rozpędza się. Mur nie pęka
ZOBACZ WIDEO: "Zagraliśmy Realowi na nosie". Za wszystkim stoi Robert Lewandowski