312 goli w 384 meczach Bundesligi - oto dorobek Roberta Lewandowskiego podczas jego 12-letniego pobytu w lidze niemieckiej. Polak spędził na boisku 31 079 minut i średnio co 100 pokonywał bramkarza rywali.
W Hiszpanii, w przeciwieństwie do Niemiec, są do rozegrania o cztery mecze więcej, chociaż sam Lewandowski mówi o "rozkładaniu sił". - Wprawdzie mam cztery mecze więcej niż w Bundeslidze, ale nie wiadomo, w ilu ostatecznie zagram. Poza tym to będzie trudny rok, bo przed nami mistrzostwa świata w Katarze. Trzeba więc uważać, aby dobrze rozłożyć siły, aby nie dopadł człowieka kryzys fizyczny. To ważniejsze niż to, czy strzelę jednego albo dwa gole więcej - powiedział w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z WP SportoweFakty.
W ostatnich trzech latach Lewandowski osiągnął niewyobrażalne wręcz liczby. Strzelił 110 goli w 94 meczach, co daje mu średnio 1,17 bramki na spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: Nie przegap meczów Lewandowskiego w Barcelonie!
Jeśli przyjąć, że "Lewemu" uda się zagrać we wszystkich meczach La Liga i co najmniej podtrzyma skuteczność z Bundesligi z ostatnich trzech lat, to zdobędzie blisko 45 bramek.
Co jednak ciekawe, nie w każdym sezonie taka liczba dałaby mu koronę króla strzelców ligi hiszpańskiej. Lionel Messi potrafił w jednych rozgrywkach strzelić 50 goli, a Cristiano Ronaldo 48.
Dotychczas rekordowym sezonem dla Roberta Lewandowskiego pod względem liczby ligowych goli był ten, gdy pobił legendarnego Gerda Muellera i aż 41-krotnie pokonywał bramkarzy.
W sobotę FC Barcelona rozpoczyna sezon w La Liga. W pierwszym meczu podejmie Rayo Vallecano (godz. 21).
Zobacz także: Zbigniew Boniek: Barcelona to dobry wybór Lewandowskiego. Ale to nie gole zadecydują o jego ocenie!
Zobacz także: "Nie chcę tylko podbierać piłkarzy". Agent Lewandowskiego liczy na współpracę z Bayernem