Mało kto się spodziewał, że jeszcze w 2022 roku będziemy ekscytować się transferem Damiana Gorawskiego. Okazuje się, iż 43-latek ciągle czuje głód piłki nożnej i będzie kontynuował swoją karierę. Jednak taki ruch byłego zawodnika takich klubów jak Ruch Chorzów, Wiła Kraków czy FK Moskwa może zaskakiwać.
Na początku XXI wieku Gorawski był jednym z najgorętszych nazwisk w polskim futbolu. Zasłynął m.in. ze strzelenia bramki Realowi Madryt w 2004 roku. Wówczas jego Wisła Kraków przegrała na Santiago Bernabeu 1:3, a on zdobył honorową bramkę dla Polaków. Z drugiej strony grały natomiast takie gwiazdy, jak Ronaldo Luis Nazario de Lima, David Beckham, Luis Figo czy Roberto Carlos.
To jednak nie wszystko. Sporo mówiło się o życiu prywatnym Gorawskiego. Najgłośniej było o jego związku z Natalią Siwiec. To właśnie były reprezentant Polski wprowadził ją "na salony" polskiego showbiznesu.
ZOBACZ WIDEO: Uderzyła jak Lewandowski! Gol stadiony świata
To jednak już przeszłość. Obecnie Gorawski jest piłkarzem Tęczy Tenczynek, która na co dzień gra w chrzanowskiej A-klasie. Z tym klubem jest on już związany od pół roku, w którym to wcześniej pracował jako trener młodzieży.
- Nasz wiceprezes Jacek Kuźnik zapytał Damiana, czy nie pomógłby jako zawodnik zespołowi Tęczy w rozgrywkach ligowych. Zgodził się. Piłkarza z takim CV nie było jeszcze w Tęczy Tenczynek. Myślę, że będzie to dla kibiców spora gratka - mówił portalowi Przelom.pl prezes klubu Tęcza Jerzy Wnęk.
Warto wspomnieć, że to nie jest pierwsza przygoda Damiana Gorawskiego z niższymi ligami w Polsce. Wcześniej od 2020 roku reprezentował barwy Orląt Rudawa, w którym również prowadził grupy młodzieżowe.
Zobacz także: To nagranie z Lewandowskim ma tysiące wyświetleń
Zobacz także: Lewandowski zyska nowego zmiennika?