Sześć bramek na Camp Nou. Tak FC Barcelona zremisowała z Manchesterem City
Choć na boisku zabrakło Roberta Lewandowskiego, FC Barcelona strzeliła w starciu z Manchesterem City trzy bramki (3:3). Obie strony popełniały jednak sporo błędów w tym towarzyskim spotkaniu.
Na pierwszą bramkę musieli czekać do 21. minuty, kiedy Inakiego Penę pokonał Julian Alvarez. Niedługo później do wyrównania doprowadził Pierre-Emerick Aubameyang.
Jeszcze więcej działo się po zmianie stron. FC Barcelona dwukrotnie wychodziła na prowadzenie po trafieniach Frenkiego de Jonga i Memphisa Depaya.
ZOBACZ WIDEO: Wielka radość Lewandowskiego. "Dostał najwspanialsze, piłkarskie zabawki świata"Ostatecznie jednak spotkanie zakończyło się remisem. W dziewiątej minucie doliczonego czasu gry z rzutu karnego trafił Riyad Mahrez. Wcześniej Andreas Christensen podciął Erlinga Haalanda.
Na boisku zabrakło Roberta Lewandowskiego. 34-latek decyzją sztabu szkoleniowego cały mecz obejrzał na ławce rezerwowych. Sparing dla obu ekip był okazją do przeglądu zmienników.
Czytaj także:
- Tak zachował się Guardiola wobec Lewandowskiego
- Znamy podział na koszyki przed losowaniem fazy grupowej Ligi Mistrzów
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)