"Mam skalę porównawczą". Lewandowska oceniła hiszpańskie i polskie media

Od jakiegoś czasu rodzina Lewandowskich mieszka w Barcelonie. Choć to dopiero początki stałego pobytu w Hiszpanii, żona napastnika Dumy Katalonii wysnuła już pewne wnioski. Opowiedziała o nich w rozmowie z magazynem "Forbes".

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Anna i Robert Lewandowscy z rodziną Getty Images / Na zdjęciu: Anna i Robert Lewandowscy z rodziną
W lipcu Robert Lewandowski został zawodnikiem FC Barcelony. W ostatnim spotkaniu Primera Division z Realem Sociedad (4:1) strzelił dwa gole. Wygląda na to, że kapitan reprezentacji Polski zdążył już zaaklimatyzować się w nowym zespole.

Transfer doświadczonego napastnika to także nowe rozdanie dla jego rodziny, która całkiem zmieniła otoczenie. Lewandowscy zdążyli poznać Hiszpanię, ponieważ jakiś czas temu kupili piękną posiadłość na Majorce.

W tym kraju mieszkają już jednak na stałe. Żona napastnika FC Barcelony, Anna, opowiedziała o swoich wrażeniach. W rozmowie z magazynem "Forbes" skupiła się także na porównaniu tamtejszych mediów z polskimi.

ZOBACZ WIDEO: Wielka radość Lewandowskiego. "Dostał najwspanialsze, piłkarskie zabawki świata"

- Już po kilku tygodniach w Barcelonie mam skalę porównawczą, w jaki sposób media tutaj i w Polsce piszą o Robercie, o mnie, czy też o nas. Już nawet hiszpańscy dziennikarze pytali nas i nasze otoczenie o to, dlaczego w Polsce jest takie skupienie na negatywnych informacjach i szukanie okazji do ciągłej krytyki - stwierdziła.

- Częściej dotyczy to mnie niż Roberta, w którego wypadku zasadniczo ocenia się grę. Mnie ocenia się jako kobietę, matkę, żonę. Z biegiem czasu nabrałam do tego dystansu, ale szkoda, że czasem z trudem przychodzi nam cieszenie się z czyichś sukcesów i życzenie innym dobrze - dodała.

Dla Roberta Lewandowskiego transfer do FC Barcelony jest zupełnie nowym rozdziałem w piłkarskiej karierze. Ostatnie dwanaście lat napastnik spędził w Bundeslidze jako zawodnik Borussii Dortmund, a później Bayernu Monachium.

W barwach Bawarczyków piłkarz spędził większość sezonów, a statystyki potwierdzają, że jest żywą legendą tego klubu. Od 2014 roku rozegrał 375 spotkań, w których strzelił 344 gole i zanotował 72 asysty.

Zobacz też:
Znamy podział na koszyki przed losowaniem fazy grupowej Ligi Mistrzów
Milik krok od Juventusu. "Takim klubom się nie odmawia"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×