Mistrzowska reakcja na 0:9 w Premier League

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PETER POWELL / Twitter/SouthamptonFC / Na zdjęciu: Mark Travers, bramkarz Bournemouth, po bramce na 0:9 w meczu z Liverpoolem; na małym zdjęciu: mem z profilu Southampton na Twitterze
PAP/EPA / PETER POWELL / Twitter/SouthamptonFC / Na zdjęciu: Mark Travers, bramkarz Bournemouth, po bramce na 0:9 w meczu z Liverpoolem; na małym zdjęciu: mem z profilu Southampton na Twitterze
zdjęcie autora artykułu

AFC Bournemouth został zdemolowany przez Liverpool w sobotnim spotkaniu Premier League. Porażka 0:9 oznacza wyrównanie niechlubnego rekordu. "Napiszcie do nas, jeśli chcecie pogadać" - zwrócił się do "The Cherries" inny klub elity, Southampton FC.

Kanonadę rozpoczął już w 3. minucie napastnik Liverpoolu Luis Diaz. Później do siatki trafiali: Harvey Elliott, Trent Alexander-Arnold, Roberto Firmino (dwukrotnie), Virgil van Dijk, Chris Mepham (gol samobójczy) oraz Fabio Carvalho.

Gdy w 85. minucie Diaz po raz dziewiąty umieścił piłkę w bramce AFC Bournemouth, kibice zastanawiali się, czy będą świadkami pierwszej w historii Premier League "dwucyfrówki". Tak się nie stało. Parafrazując znane powiedzenie, bramkarz Bournemouth Mark Travers "wrócił do domu przed dziesiątą".

"The Cherries" wyrównali niechlubny rekord Premier League. Wcześniej 0:9 przegrywali bowiem także piłkarze: Ipswich Town (4 marca 1995 r. z Manchesterem United) oraz Southampton FC. "Świętym" przytrafiło się to... dwukrotnie (25 października 2019 r. z Leicester City oraz 2 lutego 2021 r. z Man Utd).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał

Specjaliści od mediów społecznościowych z Southampton postanowili nawiązać do tego faktu. Na Twitterze "zaczepili" Bournemouth po bolesnej przegranej.

"Napiszcie do nas prywatną wiadomość, jeśli chcecie pogadać" - tak "Święci" skomentowali na Twitterze post z wynikiem spotkania na Anfield.

Ponadto Southampton FC zamieścił na swoim profilu nową wersję popularnego mema ze Spider-Manami - z herbami obu klubów zamiast głów postaci.

Pod wpisami na profilu Southampton zaroiło się od komentarzy. "Menadżer Southampton ds. social media ma cudowny dzień", "Solidne tweetowanie. Bardzo solidne", "Poczucie humoru - 10 000 procent" - komentowali internauci.

Czytaj także: 19 minut i 3 gole Haalanda! Zobacz popis Norwega Czytaj także: Historyczny mecz Liverpoolu. Podopieczni Kloppa strzelali jak na zawołanie [WIDEO]

Źródło artykułu:
Komentarze (0)