To był naprawdę szalony mecz na Anfield. W trzeciej minucie gry worek z bramkami rozwiązał Luis Diaz. Przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców wpisali się jeszcze Harvey Elliott, Trent Alexander-Arnold, Virgil van Dijk oraz Roberto Firmino. Bohaterem okazał się ostatni z wymienionych, Brazylijczyk zapisał na swoim koncie też trzy asysty.
Chwilę po przerwie Chris Mepham wpakował piłkę do własnej bramki. Później po jednym trafieniu dorzucili wspomniani Firmino i Diaz, a także Fabio Carvalho. Nowy zawodnik "The Reds" strzelił debiutanckiego gola w angielskiej elicie.
Ostatecznie drużyna Juergena Kloppa pokonała AFC Bournemouth aż 9:0. Bezdyskusyjnie ozdobą spotkania było uderzenie Alexandra-Arnolda z 28. minuty.
Była to oczywiście najwyższa wygrana Liverpoolu w Premier League. Podopieczni Kloppa wyrównali rekord ligi. W przeszłości w takich samych rozmiarach wygrywały tylko Manchester United (dwukrotnie) i Leicester City.
Przed erą Premier League liverpoolczycy zwyciężyli 9:0 z Crystal Palace (1989 rok). Mecz z Rotherham Town w 1896 roku zakończył się wynikiem 10:1.
Źródło: Viaplay
The biggest wins in Premier League history:
— Squawka (@Squawka) August 27, 2022
Man Utd 9-0 Ipswich
Southampton 0-9 Leicester
Man Utd 9-0 Southampton
Liverpool 9-0 Bournemouth
The Reds add their name to the record books. pic.twitter.com/e4uYrov4DG
Czytaj także:
Jakim cudem to nie wpadło?! Cztery strzały Manchesteru z bliska, ale bez gola
Desperacja Manchesteru United. Anglicy na zakupach w FC Barcelonie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał