Takie wyniki w obecnej piłce nożnej na tym poziomie już praktycznie się nie zdarzają, a jednak! Liverpool FC nie dał najmniejszych szans kopciuszkowi z Bournemouth. Drużyna, która w pierwszych trzech kolejkach zdobyła zaledwie dwa punkty, pokonała rywala, który przed tym meczem był na wyższej pozycji, aż 9:0, już do przerwy prowadząc 5:0.
Trudniejsze zadanie mieli piłkarze Manchesteru City, którzy po pierwszej połowie przegrywali sensacyjnie z Crystal Palace 0:2. Worek z bramkami otworzył się jednak w drugiej połowie, a klasycznym hat-trickiem skompletowanym w ciągu 19 minut mógł pochwalić się Erling Haaland.
Grająca od 28. minuty po czerwonej kartce, którą zobaczył Conor Gallagher, Chelsea FC w drugiej połowie za sprawą Raheema Sterlinga potrafiła pokonać Leicester City. W 60. minucie meczu w Brighton na boisko wszedł natomiast gracz Leeds United Mateusz Klich, który jednak nie odmienił losów spotkania i ekipa z Brighton po golu Pascala Grossa wygrała 1:0.
Mecze 4. kolejki Premier League:
Brentford FC - Everton 1:1 (0:1)
0:1 - Anthony Gordon 24'
1:1 - Vitaly Janelt 85'
Brighton and Hove Albion - Leeds United 1:0 (0:0)
1:0 - Pascal Gross 66'
Chelsea FC - Leicester City 2:1 (0:0)
1:0 - Raheem Sterling 47'
2:0 - Raheem Sterling 63'
2:1 - Harvey Barnes 67'
Liverpool FC - AFC Bournemouth 9:0 (5:0)
1:0 - Luis Diaz 3'
2:0 - Harvey Elliott 6'
3:0 - Trent Alexander-Arnold 28'
4:0 - Roberto Firmino 31'
5:0 - Virgil van Dijk 45'
6:0 - Chris Mepham 46' (sam.)
7:0 - Roberto Firmino 63'
8:0 - Fabio Carwalho 80'
9:0 - Luis Diaz 85'
Manchester City - Crystal Palace 4:2 (0:2)
0:1 - John Stones 4' (sam.)
0:2 - Joachim Andersen 21'
1:2 - Bernardo Silva 53'
2:2 - Erling Haaland 62'
3:2 - Erling Haaland 70'
4:2 - Erling Haaland 81'
ZOBACZ WIDEO: To zmieniło się w Legii. "Jesteśmy zaskoczeni"