KKS Kalisz nie zawiódł po pucharowym dreszczowcu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy KKS Kalisz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy KKS Kalisz

Niepokonany od początku sezonu KKS 1925 Kalisz nie oddaje w tabeli miejsca premiowanego awansem do Fortuna I ligi. Drużyna z Wielkopolski wygrała 3:0 ze Śląskiem II Wrocław. W innym niedzielnym meczu padł remis.

Nie jest to proste zadanie, ale KKS próbuje naciskać na rozpędzonego lidera Kotwicę Kołobrzeg. Niepokonany od początku sezonu miał za sobą dwa zwycięstwa w lidze, a także pucharową niespodziankę w postaci wyeliminowania Widzewa Łódź. Szalona konfrontacja zakończyła się konkursem rzutów karnych po remisie 5:5 w 120 minutach. Czasu na regenerację po tym dreszczowcu było niewiele.

W niedzielę klub z Wielkopolski podjął Śląsk II Wrocław, który zremisował w połowie z dotychczasowych ośmiu meczów i niepokonany był od trzech kolejek.

Kaliszanom zajęło dwa kwadranse zdobycie prowadzenia 1:0. Nestor Gordillo przejął piłkę na połowie Śląska i natychmiast uruchomił Piotra Giela. Ten w sytuacji sam na sam zachował się jak na doświadczonego napastnika przystało. Gola na 2:0 w 34. minucie strzelił już sam Gordillo, który wykonał dobitkę strzału obronionego przez bramkarza Śląska. Gospodarzom pomogły również roszady, ponieważ jeden ze zmienników Michał Borecki strzelił na 3:0 w 74. minucie.

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata

Motor Lublin złapał odrobinę wiatru w żagle po nieudanym rozpoczęciu sezonu. W siódmym w sezonie meczu ligowym odniósł wyczekiwane, pierwsze zwycięstwo. Poradził sobie również w pojedynku pucharowym z trzecioligową Polonią Środa Wielkopolska. Następnym przeciwnikiem Motoru był Znicz Pruszków, któremu w poprzednim sezonie strzelił aż pięć goli w dwóch spotkaniach. Tym razem jednak o kanonadzie nie było mowy.

Pierwsza połowa meczu była wyrównana. Ze strony Motoru najgroźniejsze uderzenia oddawał Filip Wójcik. Znicz przycisnął w ostatnich minutach przed przerwą, ale także jego akcje były nieskuteczne. Trenerzy zmieniali piłkarzy w jedenastkach, ale nie zmieniał się wynik. Nie mogło być inaczej, skoro po godzinie w statystykach nie było ani jednego strzału celnego. Nieatrakcyjne widowisko zakończyło się remisem 0:0

9. kolejka eWinner II ligi:

KKS 1925 Kalisz - Śląsk II Wrocław 3:0 (2:0)
1:0 - Piotr Giel 30'
2:0 - Nestor Gordillo 34'
3:0 - Michał Borecki 74'

Motor Lublin - Znicz Pruszków 0:0

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Polonia Warszawa 34 18 11 5 57:36 65
2 Znicz Pruszków 34 18 5 11 49:37 59
3 Kotwica Kołobrzeg 34 17 8 9 45:33 59
4 Stomil Olsztyn 34 14 15 5 51:32 57
5 Wisła Puławy 34 16 8 10 56:38 56
6 Motor Lublin 34 15 10 9 52:37 55
7 KKS 1925 Kalisz 34 15 9 10 63:45 54
8 Pogoń Siedlce 34 13 9 12 41:42 48
9 Olimpia Elbląg 34 12 11 11 40:36 47
10 GKS Jastrzębie 34 13 8 13 41:45 47
11 Lech II Poznań 34 10 12 12 45:60 42
12 Hutnik Kraków 34 10 10 14 41:48 40
13 Radunia Stężyca 34 10 9 15 47:57 39
14 Zagłębie II Lubin 34 11 5 18 44:68 38
15 Górnik Polkowice 34 10 7 17 46:52 37
16 Siarka Tarnobrzeg 34 8 9 17 37:57 33
17 Garbarnia Kraków 34 9 5 20 52:65 32
18 Śląsk II Wrocław 34 8 7 19 38:57 31

Czytaj także: Totalna demolka w pucharowym meczu Wisły Kraków
Czytaj także: Gol marzeń rozstrzygnął Wielkie Derby Śląska

Komentarze (0)