Bramkarze Czesława Michniewicza na remis w Serie A

PAP/EPA / Na zdjęciu: Arkadiusz Reca (z lewej) i Lorenzo De Silvestri
PAP/EPA / Na zdjęciu: Arkadiusz Reca (z lewej) i Lorenzo De Silvestri

Bartłomiej Drągowski oraz Łukasz Skorupski stracili po dwa gole i konfrontacja Spezii Calcio z Bologną FC zakończyła się remisem 2:2. Na boisku byli przez całe spotkanie również Jakub Kiwior oraz Arkadiusz Reca.

Spezia Calcio ponownie rozpoczęła mecz z trzema Polakami. W zespole z Ligurii zagrali od początku Bartłomiej Drągowski, Jakub Kiwior oraz Arkadiusz Reca. Na Stadio Alberto Picco stawiła się Bologna FC, której pierwszym bramkarzem jest Łukasz Skorupski.

Bologna była niepokonana w czterech wcześniejszych meczach przeciwko Spezii. W nich odniosła trzy zwycięstwa i raz zremisowała. Tylko w rywalizacji z Sampdorią mogła pochwalić się dłuższą serią wygranych. Z kolei gospodarze nie ponieśli porażki w dwóch meczach u siebie w tym stadionie. Niepokonani w trzech z rzędu byli ostatnio w listopadzie 2021 roku.

Po pierwszej połowie było jasne, że obaj bramkarze, powoływani przez Czesława Michniewicza, nie zachowają czystego konta. W 6. minucie niezawodny Marko Arnautović dał prowadzenie 1:0 Bologni, a Bartłomiej Drągowski specjalnie nie utrudnił mu zadania swoim nonszalanckim wyjściem z bramki. W czasie doliczonym przed przerwą Łukasz Skorupski wyciągnął piłkę z siatki po uderzeniu Simone Bastoniego. W zasadzie przyglądał się uderzeniu zza pola karnego.

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata

Po przerwie jeszcze jedna wymiana ciosów. Łukasz Skorupski ponownie przyglądał się piłce, ale tym razem miał usprawiedliwienie, ponieważ zaskoczył go kompan z zespołu Jerdy Schouten. Dla odmiany, goniła Bologna i doprowadziła do remisu 2:2 kolejnym strzałem Marko Arnautovicia. Poradził on sobie z Bartłomiejem Drągowskim w sytuacji sam na sam.

We wcześniejszym spotkaniu Cremonese zremisowało 0:0 z US Sassuolo. W drugim z rzędu meczu Neroverdich nie było gola, ale podział punktów z beniaminkiem był dla nich znacznie mniej satysfakcjonujący niż ten z Milanem. W pierwszej połowie była nieuznana bramka Cyriela Dessersa dla Cremonese. Później przycisnęli gracze z regionu Reggio Emilia, ale dobrych szans na zdobycie gola nie wykorzystali Maxime Lopez, Georgios Kyriakopoulos oraz Armand Lauriente.

4. kolejka Serie A:

Spezia Calcio - Bologna FC 2:2 (1:1)
0:1 - Marko Arnautović 6'
1:1 - Simone Bastoni 45'
2:1 - Jerdy Schoutem (sam.) 54'
2:2 - Marko Arnautović 64'

US Cremonese - US Sassuolo 0:0

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 38 28 6 4 77:28 90
2 Lazio Rzym 38 22 8 8 60:30 74
3 Inter Mediolan 38 23 3 12 71:42 72
4 AC Milan 38 20 10 8 64:43 70
5 Atalanta Bergamo 38 19 7 12 66:48 64
6 AS Roma 38 18 9 11 50:38 63
7 Juventus FC 38 22 6 10 56:33 62
8 ACF Fiorentina 38 15 11 12 53:43 56
9 Bologna FC 38 14 12 12 53:49 54
10 Torino FC 38 14 11 13 42:41 53
11 AC Monza 38 14 10 14 48:52 52
12 Udinese Calcio 38 11 13 14 47:48 46
13 US Sassuolo 38 12 9 17 47:61 45
14 Empoli FC 38 10 13 15 37:49 43
15 US Salernitana 1919 38 9 15 14 48:62 42
16 US Lecce 38 8 12 18 33:46 36
17 Spezia Calcio 38 6 13 19 31:62 31
18 Hellas Werona 38 7 10 21 31:59 31
19 US Cremonese 38 5 12 21 36:69 27
20 Sampdoria Genua 38 3 10 25 24:71 19

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Jose Mourinho zaatakował na Instagramie. "To szumowiny"

Komentarze (0)