Joan Laporta latem przeprowadził rewolucję kadrową na Camp Nou, przeznaczając ponad 150 milionów euro na wzmocnienia. Nie ulega wątpliwości, że najważniejszym transferem FC Barcelony był Robert Lewandowski. Polski snajper został zaprezentowany przed katalońską publicznością dokładnie rok po odejściu Lionela Messiego i przejął pałeczkę lidera drużyny.
Od samego początku Lewandowski prezentuje się rewelacyjnie na Półwyspie Iberyjskim. W przypadku tego napastnika wiek to tylko liczba, co często podkreślają pozostali zawodnicy FC Barcelony. Kadrowicz ma już 34 wiosny na karku, a podpisał przecież czteroletni kontrakt.
Mecz z Cadiz CF (4:0) pokazał, jak dużo Polak daje swojemu zespołowi. Xavi nie ukrywa, że była gwiazda Bayernu Monachium jest najważniejszym elementem w jego układance. - Nie zamieniłbym go na żadnego innego piłkarza - zaznaczył na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Kiedy Lewandowski usłyszał to pytanie, aż zadrżał. Odpowiedział: tylko nie to!
Stara gwardia idzie w odstawkę
Aktualnie w 25-osobowej kadrze FC Barcelony znajduje się siedmiu graczy po 30. roku życia: Robert Lewandowski, Sergio Busquets, Marc-Andre ter Stegen, Sergi Roberto, Gerard Pique, Jordi Alba oraz Marcos Alonso. Tylko trzech pierwszych nie musi się martwić miejsce w podstawowym składzie, przy czym należy podkreślić, że Busquets nosi opaskę kapitana.
Xavi stopniowo odmładza skład "Blaugrany". W przegranym 0:2 spotkaniu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium średnia wieku piłkarzy z "jedenastki" Katalończyków wyniosła 26 lat. Niedawno byłoby nie do pomyślenia, żeby w tak ważnym meczu nie zagrał Jordi Alba.
Utytułowany zawodnik spędził 90 minut na ławce rezerwowych. Wydawało się, że dwa lata młodszy Marcos Alonso będzie jedynie wartościowym zmiennikiem Alby, tymczasem nowy nabytek FC Barcelony zagrał w pełnym wymiarze czasowym przeciwko monachijczykom.
Alba jest byłym kolegą z szatni Xaviego, ale szkoleniowiec w swojej pracy nie kieruje się sentymentami. Sam doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma tak mocnej pozycji, jak dawniej. Przed zamknięciem letniego okienka transferowego możliwa była przeprowadzka do Interu Mediolan. Trener chciał porozmawiać ze swoim podopiecznym, by przekonać go do zmiany pracodawcy. Hiszpan na wstępie odrzucił możliwość transferu i nawet nie stawił się na spotkaniu.
Lewy obrońca znalazł się w trudnym położeniu. Alba rywalizuje nie tylko z Alonso, tę pozycję Xavi ma dobrze zabezpieczoną. W odwodzie pozostaje jeszcze dobrze rokujący na przyszłość Alex Balde.
Pique na drugim biegunie
Gerard Pique ma problemy na boisku i poza nim. Można podejrzewać, że na formę zawodnika wpływ mają problemy natury osobistej. Media rozpisują się na temat rozpadu związku z Shakirą. 103-krotny reprezentant Hiszpanii był wygwizdywany przez kibiców podczas El Clasico w Las Vegas.
Defensor od 14 lat reprezentuje FC Barcelonę, wielokrotnie był kapitanem i zgadzał się na obniżki pensji, pomagając klubowi w trudnej sytuacji finansowej. Patrząc na ostatnie miesiące, trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że futbol zszedł u niego na dalszy plan.
To kolejny gracz, który występował w jednym zespole z Xavim i pomimo tego, nie może liczyć na szczególne względy. Przed sezonem kataloński "Sport" przewidywał, że Pique będzie dopiero piątym stoperem w hierarchii.
W rzeczywistości konkurencja na środku defensywy jest ogromna. Obecnie trener wyżej ceni umiejętności Julesa Kounde, Ronalda Araujo, Erica Garcii i Andreasa Christensena. Jak dotąd Pique zgromadził łącznie 135 minut we wszystkich rozgrywkach.
- Nie jest łatwo zaakceptować takich zmian w hierarchii. Na pewno Albie i Pique będzie trudno oglądać spotkania z ławki rezerwowych, następnego dnia trenować z piłkarzami, którzy nie grali w meczu, a nie regenerować się jak gracze wyjściowego składu - Cesc Fabregas zabrał głos w tej sprawie na antenie "RAC1".
Środkowy obrońca jest coraz bliżej piłkarskiej emerytury. Przed czterema laty Pique zakończył reprezentacyjną karierę. Z kolei Alba nie powiedział ostatniego słowa na arenie reprezentacyjnej i musi regularnie grać, jeśli chce pojechać na tegoroczne mistrzostwa świata. FC Barcelona musi łączyć grę na kilku frontach, więc można się spodziewać, że Xavi włączy do systemu rotacji piłkarzy cechujących się dużym doświadczeniem.
Rafał Szymański, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Wypożyczony z Barcelony piłkarz nie chce wracać do klubu. "Dam z siebie wszystko"
Po tym pytaniu Xavi wybuchnął śmiechem
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)