To uratuje trenera Bayernu? Tajna klauzula
Ciemne chmury zebrały się nad Julianem Nagelsmannem. Jeśli sprawdzą się jednak doniesienia niemieckich mediów, to do końca tego sezonu młody szkoleniowiec może spać względnie spokojnie.
Wobec takich wyników coraz bardziej gorąco robi się wokół trenera bawarskiej drużyny Juliana Nagelsmanna. Dziennikarze "Kickera" ujawnili, że młody szkoleniowiec nie ma już stuprocentowego zaufania w drużynie (więcej TUTAJ).
Co na to szefowie mistrza Niemiec? Ci na razie zachowują spokój. Oliver Kahn, prezes klubu, zapewnił, iż nie szukają nowego trenera i wciąż wierzą w Nagelsmanna. Być może wpływ na takie słowa działaczy ma tajna klauzula, zawarta w kontrakcie trenera, o której piszą dziennikarze "Bilda" i portalu focus.de.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum! "Zgubił" but, a potem... Musisz to zobaczyćW 2021 roku Nagelsmann podpisał pięcioletni kontrakt. W myśl klauzuli dopiero po dwóch pełnych sezonach pracy będzie można rozwiązać umowę z trenerem po zapłaceniu przez klub uzgodnionej odprawy (kwoty nie ujawniono).
Natomiast, jeśli działacze Bayernu chcieliby zwolnić Nagelsmanna jeszcze w tym sezonie, musieliby liczyć się z wypłaceniem znacznie wyższego odszkodowania.
W związku z tym wydaje się, że do zakończenia tego sezonu 35-letni szkoleniowiec może spać spokojnie. Chyba że Bayern nadal będzie grał słabo i dołował w tabeli na tyle mocno, że działacze sięgną głębiej do kieszeni i wypłacą większą kwotę Nagelsmannowi, by uratować sezon.
Czytaj także: Ujawnił słowa Niemców. Sensacyjne informacje w sprawie Rafała Gikiewicza