Eksperymenty skończone. Skład ma być galowy

Cel jest jeden: utrzymanie się w pierwszej dywizji Ligi Narodów. Selekcjoner nie ma też czasu na eksperymenty. Z Holandią mamy zagrać w najmocniejszym składzie.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
reprezentacja Polski WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski
Czesław Michniewicz zapowiedział, że w dwóch wrześniowych meczach kadry wystąpi Robert Lewandowski. Nie będzie oszczędzania kapitana, jak w czerwcowych spotkaniach Ligi Narodów. "Lewy" wystąpi z Holandią (22.09) i Walią (25.09) od pierwszej minuty.

W czwartek na pewno nie zagra Szymon Żurkowski. Selekcjoner liczy na zawodnika Fiorentiny w niedzielę. Żurkowski pauzuje za kartki, dlatego z Holandią dostanie wolne. To ważny piłkarz dla Michniewicza. Selekcjoner był u niego we Florencji, namawiał na zmianę klubu. - Brakuje mu minut i to mnie bardzo martwi. Będę miał dylemat, jeżeli nic nie zmieni się w jego sytuacji. Nikomu jednak nie odbieram szans na mundial - mówi Michniewicz.

Najwięcej dobrego dzieje się w ofensywie. Robert Lewandowski jest w wybitnej formie (11 goli w ośmiu meczach dla Barcelony). Świetnie w Juventusie pokazuje się Arkadiusz Milik. Z kolei Piotr Zieliński stał się liderem SSC Napoli, a Sebastian Szymański należy do czołowych graczy Feyenoordu. Najpewniej ci gracze będą stanowić o sile ataku naszej kadry, choć na boisku wszyscy razem się nie zmieszczą - jeden z nich będzie musiał usiąść na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie do wiary! Zobacz, co wyprawiał ten bramkarz

Trener miał spotkać się przed meczem ze starszyzną drużyny. Lewandowski zwracał uwagę, co trzeba poprawić w grze drużyny. - Dużo mówimy o pozytywach w ofensywie, ale wiemy, na jakich pozycjach mamy wakaty. To dla nas wyzwanie. Brakuje nam pola manewru, zawodników, którzy daliby nam stabilizację. Musimy zrobić wszystko, by te problemy za dwa miesiące okazały się przeszłością - mówi kapitan kadry.

Nie wygląda na to, by miejsce w składzie kadry stracił Jan Bednarek, choć nie rozegrał meczu od miesiąca. Bednarek najpierw przestał grać w Southampton, a po wypożyczeniu do Aston Villi z różnych powodów jeszcze nie zadebiutował. Michniewicz mu jednak ufa.

Trener chciałby jeszcze raz przyjrzeć się Arkadiuszowi Recy, którego nie skreślił po słabym meczu ze Szkocją w marcu. Wygląda jednak na to, że piłkarz będzie musiał poczekać na swoją szansę. W tygodniu przechodził badania i najpewniej zagra dopiero z Walią.

Największą zagadką pozostaje środek pola. Nie ma Jakuba Modera, Krystiana Bielika i Jacka Góralskiego. Jest natomiast Karol Linetty, którego trener chwali za start sezonu w Torino. Swoją szansę (raczej z ławki) powinien otrzymać także Jakub Piotrowski z Łudogorca Razgrad.

Przemysław Frankowski wydaje się naturalnym następcą Matty'ego Casha. Piłkarz Aston Villi jest kontuzjowany, a Frankowski gra w systemie z trójką obrońców w swoim klubie - RC Lens.

Wątpliwy jest także występ Pawła Dawidowicza (drobny uraz). Do tego czterej nasi zawodnicy są zagrożeni zawieszeniem za nadmiar kartek przed ostatnim spotkaniem Ligi Narodów. To Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński, Łukasz Skorupski i Piotr Zieliński.

Mecz Polska - Holandia w czwartek o godzinie 20.45.

Przypuszczalny skład Polski z Holandią:

Szczęsny - Bednarek, Glik, Kiwior - Frankowski, Klich, Krychowiak, Zalewski - Zieliński, Lewandowski, Szymański.

Meksykanie robią dokument o polskiej kadrze. "Pokazaliście bohaterską postawę"
Transferowy niewypał? Nie pierwszy raz Milik zadziwia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×