Wszyscy są przeciwko nam - wypowiedzi trenerów po meczu Górnik Zabrze - Górnik Łęczna

Konferencja po meczu Górnika Zabrze z Górnikiem Łęczna przebiegała w dość specyficzny sposób. Szkoleniowiec zabrzan, Ryszard Komornicki nie ukrywał, że ma żal do trenera łęcznian, Tadeusza Łapy, że ten wypowiadał się o jego drużynie w prasie w sposób nie mający pokrycia z rzeczywistością. - Powiesiłem mojej drużynie w szatni artykuł, w którym trener Łata mówi, że w szatni Górnika jest konflikt. To ich tylko umotywowało do walki o zwycięstwo w tym spotkaniu - mówił trener drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.

Tadeusz Łapa (trener Górnika Łęczna): Spotkanie to ułożyło się po myśli drużyny z Zabrza. Na naszej drodze tym razem stanęło zbyt wiele przeciwności. Straciliśmy kilku zawodników przed meczem, a w trakcie spotkania boisko musieli opuścić stoper i bramkarz, który zobaczył czerwoną kartkę. Sytuacja z rzutem karnym dla Górnika była jedynym poważnym błędem, jakiego moja drużyna dopuściła się w pierwszej połowie. Było to spowodowane tym, że w miejsce kontuzjowanego Karwana wszedł młody zawodnik. Stoperzy wyszli zbyt pochopnie na przedpole, a Pitry idealnie to wykorzystał. Wpłynęło to w znacznym stopniu na obraz tego spotkania. Wydaje mi się, że gdyby nie stały fragment gry, po którym padła bramka dla Górnika dowieźlibyśmy remis w tym spotkaniu. To w przerwie było naszym jedynym celem.

Ryszard Komornicki (trener Górnika Zabrze): Moim zdaniem wygraliśmy to spotkanie jak najbardziej zasłużenie i wynik 1:0 był najmniejszym wymiarem kary, jaki mogliśmy przeciwnikowi w tym spotkaniu wymierzyć. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji podbramkowych, w tym rzut karny, którego niestety nie udało nam się wykorzystać. Rzut karny zburzył naszą koncepcję gry. Przed nim stworzyliśmy sobie bodajże pięć dogodnych sytuacji strzeleckich, przede wszystkim po stałych fragmentach gry. Mieliśmy też sytuację Besty, który z pięciu metrów strzelił w bramkarza, po której zdobycie bramki wydawało się być kwestią czasu. Musieliśmy grać jednak uważnie, bo rywal był nastawiony na grę z kontrataku. Grało nam się ciężko, bo w drugiej połowie przeciwnik całą drużyną stał na swojej połowie.

Ryszard Komornicki o motywacji drużyny: W internecie przeczytałem wypowiedź trenera Łapy, który rzekomo miał przecieki, że w naszej szatni atmosfera nie wygląda najlepiej. Powiesiłem to moim zawodnikom w szatni, tak, aby każdy mógł to przeczytać. Musimy się zacząć szanować, jako Górnik. Drużyna zasłużyła na olbrzymie słowa uznania, bo przeciwko sobie mamy nie tylko przeciwnika i sędziów. Wszyscy są przeciwko nam. Moim zdaniem jednak nie jest tak źle. Mamy 26. punktów i pozycję lidera. Z chęcią przeczytam kolejne słowa krytyki pod naszym adresem autorstwa ekspertów piłkarskich czy ludzi życzących Górnikowi źle.

Tadeusz Łapa o słowach wypowiedzianych na temat Górnika Zabrze: Kiedy wypowiadałem te słowa miałem na celu przede wszystkim mobilizację mojej drużyny. Często jest tak, że zawodników motywuje to, że w drużynie przeciwnika coś nie gra. Nie żałuję jednak wypowiedzianych słów.

Komentarze (0)