Pogoń Szczecin po raz pierwszy zagra na otwartym w pełni stadionie. W sobotę o godzinie 20:30 podejmie innego byłego pucharowicza, Lechię Gdańsk. Trwająca od 2019 roku budowa dobiegła końca. Do generalnego urządzenia pozostają pomieszczenia pod postawioną na końcu trybuną. Nawet piłkarze nie przeprowadzili się jeszcze do nowych szatni i zrobią to w drugiej części tygodnia.
W tym tygodniu na stadionie trwa wielkie sprzątanie, ponieważ miejsca na oddanej do użytku trybunie północnej są jeszcze okryte pyłem po pracach budowlanych. Prawdopodobnie wszystkie krzesełka zostaną wypełnione w sobotę i mecz z Lechią zobaczy ponad 21 tysięcy kibiców.
- Budowa stadionu została zakończona i zbliżamy się do pierwszego wydarzenia z wykorzystaniem pełnej mocy obiektu. Lata prowadziły nas do tego momentu. Przez prawie cały czas budowy piłkarze mogli korzystać ze stadionu, a to wymagało dobrego zaplanowania prac - powiedział Piotr Krzystek, prezydent Szczecina na spotkaniu z mediami.
Poza wspomnianymi już szatniami, pod trybuną północną, będą między innymi kuchnia, jadalnia, sale do rozgrzewki, sala konferencyjna, studia telewizyjne, pokoje dla trenerów, a w przyszłości muzeum.
- Przez trzy lata to miejsce zmieniło się na lepsze. Kiedy rozpoczynaliśmy budowę, nie spodziewaliśmy się, jak trudne będą okoliczności. Utrudniły nam zadanie pandemia czy wojna w Ukrainie - opowiada Andrzej Kędzior, przedstawiciel wykonawcy, firmy Doraco.
Stadion Pogoni był udostępniany publiczności stopniowo. Najpierw otwarta została trybuna południowa oraz młyn. W poprzednim, zremisowanym 2:2 meczu z Lechem Poznań "zadebiutowały" trzecia trybuna oraz sektor gości.
- Dla klubu i kibiców Pogoni Szczecin to jest najważniejszy czas. Doczekaliśmy się stadionu, na który bardzo czekaliśmy. Goście mówią nam, że w Polsce nie ma drugiego obiektu tak dobrze dopasowanego do struktury i wielkości miasta - mówi Jarosław Mroczek, prezes Pogoni.
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
ZOBACZ WIDEO: Oceny po meczu Walia - Polska. "Zadanie zostało wykonane"