Twierdza Polonii Warszawa drżała. Gorąca końcówka przy Konwiktorskiej

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Polonii Warszawa
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Polonii Warszawa

Polonia Warszawa ponownie nie pozwoliła przeciwnikom na zdobycie kompletu punktów na jej stadionie. Tym razem zremisowała 1:1 z GKS-em Jastrzębie, a gola na wagę punktu zdobyła w końcówce podstawowego czasu.

W niedzielę grali kandydaci do awansu, którzy starali się wykorzystać sobotnią porażkę 0:2 lidera Kotwicy Kołobrzeg z Olimpią Elbląg. Polonia Warszawa spotkała się z GKS Jastrzębie po 15 latach przerwy i zamierzała przedłużyć serię meczów bez porażki na własnym stadionie do 19.

Polonia miała przewagę w posiadaniu piłki w pierwszej połowie. Początek spotkania był nawet obiecujący, ponieważ zespoły postraszyły się groźnymi strzałami. Beniaminkowi brakowało przede wszystkim dokładności, ponieważ niecelne uderzenia oddali Michał Fidziukiewicz, Łukasz Piątek czy Jakub Wawszczyk. Jedyna celna próba była na bramkę Polonii, ale poradził sobie z nią golkiper i do przerwy było 0:0.

W 54. minucie mocno zapachniało prowadzeniem Czarnych Koszul. Po dośrodkowaniu Marcina Kluski były dwa niebezpieczne uderzenia, ale próba Michała Fidziukiewicza została zatrzymana przez poprzeczkę, a po dobitce Michała Grudniewskiego piłka trafiła w słupek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

78. minuta przyniosła dwie kolejne rewelacyjne sytuacje podbramkowe dla Polonii. Pierwsze uderzenie Michała Fidziukiewicza zostało odbite przez defensora na korner, a po dośrodkowaniu spod chorągiewki groźna próba Marcina Kluski została zatrzymana przez Grzegorza Drazika.

Najciekawsza okazała się końcówka meczu. W 84. minucie GKS wyczekał na dogodny moment do ataku i objął prowadzenie strzałem Daniela Stanclika. Goście mogli przerwać serię domowych meczów Polonii bez porażki, brakowało im do tego zaledwie kilku minut. Trener Rafał Smalec natychmiast wprowadził z ławki rezerwowych na boisko Krystiana Pieczarę i właśnie ten napastnik już w 89. minucie doprowadził do remisu 1:1.

W drugim niedzielnym meczu KKS 1925 Kalisz grał o przerwanie złej serii z ostatnim w tabeli Hutnikiem Kraków. Szansę pokazania się w podstawowym składzie dostał Bartłomiej Putno i odegrał najważniejszą rolę przy dwóch golach. KKS dzięki zwycięstwu 2:1 przesunął się na czwarte miejsce w tabeli za Kotwicę Kołobrzeg, Polonię Warszawa oraz Znicza Pruszków.

13. kolejka eWinner II ligi:

Polonia Warszawa - GKS Jastrzębie 1:1 (0:0)
0:1 - Daniel Stanclik 84'
1:1 - Krystian Pieczara 89'

KKS 1925 Kalisz - Hutnik Kraków 2:1 (1:0)
1:0 - Bartłomiej Putno 38'
2:0 - Bartłomiej Putno 62'
2:1 - Patryk Serafin 80'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Polonia Warszawa 34 18 11 5 57:36 65
2 Znicz Pruszków 34 18 5 11 49:37 59
3 Kotwica Kołobrzeg 34 17 8 9 45:33 59
4 Stomil Olsztyn 34 14 15 5 51:32 57
5 Wisła Puławy 34 16 8 10 56:38 56
6 Motor Lublin 34 15 10 9 52:37 55
7 KKS 1925 Kalisz 34 15 9 10 63:45 54
8 Pogoń Siedlce 34 13 9 12 41:42 48
9 Olimpia Elbląg 34 12 11 11 40:36 47
10 GKS Jastrzębie 34 13 8 13 41:45 47
11 Lech II Poznań 34 10 12 12 45:60 42
12 Hutnik Kraków 34 10 10 14 41:48 40
13 Radunia Stężyca 34 10 9 15 47:57 39
14 Zagłębie II Lubin 34 11 5 18 44:68 38
15 Górnik Polkowice 34 10 7 17 46:52 37
16 Siarka Tarnobrzeg 34 8 9 17 37:57 33
17 Garbarnia Kraków 34 9 5 20 52:65 32
18 Śląsk II Wrocław 34 8 7 19 38:57 31

Czytaj także: Totalna demolka w pucharowym meczu Wisły Kraków
Czytaj także: Gol marzeń rozstrzygnął Wielkie Derby Śląska

Źródło artykułu: