Bellingham kuszony przez gigantów. Liverpool sięgnie głęboko do portfela?

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Jude Bellingham
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Jude Bellingham

Młodych talentów w angielskiej piłce nie brakuje. Jude Bellingham jest jednak uważany za gracza wyjątkowego, który kiedyś będzie stanowił o sile narodowej reprezentacji. Zawodnikiem Borussii Dortmund interesują się najlepsze ekipy w Europie.

Następca Stevena Gerrarda i Paula Scholesa? Jude Bellingham to przyszłość reprezentacji Anglii, pomocnik nowoczesny, który już teraz prezentuje bardzo wysoki poziom. Wychowanek Birmingham City, występującego w Championship, szybko zyskał łatkę "złotego dziecka" brytyjskiej piłki, co w 2020 roku poskutkowało transferem do Borussii Dortmund.

Kiedy BVB kupowało Bellinghama, ten kosztował ich 25 milionów euro. Natomiast teraz 19-letni pomocnik jest wyceniany na blisko czterokrotność tej kwoty. Mimo młodego wieku Anglik rozegrał już 17 spotkań na poziomie dorosłej reprezentacji, wkupując się w łaski selekcjonera Garetha Southgate'a. W ubiegłym sezonie Bellingham wystąpił łącznie w 44 meczach w barwach ekipy z Dortmundu, w których zdobył 6 goli i zanotował 14 asyst.

Nie dziwi więc fakt, że Anglik swoimi liczbami i występami zwraca na siebie uwagę największych klubów na kontynencie. Jak donosi "The Athletic", kluby Premier League zacierają ręce i powoli szykują się do negocjacji z wicemistrzami Niemiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

Bellingham zdecydowanie najdłużej znajduje się pod obserwacją Liverpoolu, który już w 2016 roku próbował ściągnąć go do klubowej akademii. Wówczas piłkarz nie zdecydował się na tak pochopny krok. Teraz "The Reds" będą musieli stoczyć walkę o zakontraktowanie 19-latka z Manchesterem City, Manchesterem UnitedChelsea i Realem Madryt.

- On nie jest na sprzedaż, więc to główny problem w jego przypadku. Właściwie, to jest jedyny problem - tak w lipcu Juergen Klopp skomentował plotki łączące 19-latka z przenosinami na Anfield. Choć na tę chwilę ewentualny transfer jest dla Bellinghama kwestią drugorzędną, mając na uwadze zbliżające się MŚ w Katarze, to musi on zdawać sobie sprawę z tego, że już niedługo będzie trzeba zastanowić się nad kolejnym etapem w karierze.

Zobacz też:
To brzmi niewiarygodnie. Telewizja, wyliczyła ile goli może zdobyć Haaland w tym sezonie
"Potwierdził, że jest czołową postacią w drużynie". Włoskie media chwalą Milika

Komentarze (0)