W wyniku zamieszek i paniki, które wybuchły po sobotnim (1 października) meczu ligowym Arema FC - Persebaya FC (2:3) w Indonezji, śmierć poniosło 125 osób (więcej TUTAJ).
Minister koordynator ds. polityki, prawa i bezpieczeństwa w indonezyjskim rządzie dr Mahfud MD, podczas konferencji prasowej dotyczącej tragedii na stadionie Kanjuruhan (w mieście Malang w prowincji Jawa Wschodnia), poinformował, że rodziny ofiar otrzymają wsparcie finansowe.
Decyzja ta została podjęta w porozumieniu i za zgodą prezydenta Republiki Indonezji - Joko Widodo, którego biuro wypłaci pieniądze. Gubernator Jawy Wschodniej również zapowiedział pomoc.
- Mam nadzieję, że będzie to postrzegane jako empatia i współobecność państwa w tragedii, a nie tylko w liczbach. Oczywiście śmierci człowieka nie da się oszacować żadną kwotą, ale rząd zapewni odszkodowanie w wysokości 50 mln rupii (ok. 16 tys. złotych) dla rodzin ofiar - podkreślił dr Mahfud, cytowany przez portal kompas.tv.
Po zakończonym spotkaniu wielu kibiców wtargnęło na płytę boiska, nawzajem się tratując. Wtedy do akcji wkroczyła policja. Wśród tłumu wybuchła panika. Początkowe doniesienia mediów mówiły o blisko 180 ofiarach śmiertelnych.
- Modlę się za tych, którzy stracili życie i zostali ranni w starciach, jakie wybuchły po meczu piłkarskim w Malang w Indonezji - mówił papież Franciszek podczas południowej modlitwy Anioł Pański w Watykanie.
Zobacz:
Cały świat mówi o tragedii w Indonezji. Zareagował także papież Franciszek