Gorąco w Bayernie Monachium

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
zdjęcie autora artykułu

W Bayernie Monachium atmosfera jest bardzo gorąca. Sytuację na linii Gravenberch - Nagelsmann podgrzał sam trener, odpowiadając na słowa piłkarza, który domagał się gry.

W Bayern Monachium sytuacja od początku sezonu jest bardzo napięta. Oczywiste było, że odejście Roberta Lewandowskiego odbije się na skuteczności zespołu, a w konsekwencji wynikach.

Klub latem dokonał małego przewietrzenia szatni. Do Monachium nie sprowadzono żadnego napastnika. W miejsce "Lewego" przyszedł Sadio Mane, który jednak nie spełnia, jak na razie oczekiwań.

Do zespołu dołączyło także dwóch młodych i niezwykle utalentowanych piłkarzy. Mowa o Ryanie Gravenberchu oraz Mathysie Telu. Szczególnie Holender liczył na więcej szans do gry w nowej drużynie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz nawet się nie ruszył. Gol "stadiony świata"!

Jasno wyraził swoje zdanie w tej sprawie kilkanaście dni temu. - Chcesz grać, ale trener wybiera innych zawodników. Muszę to zaakceptować, ale jest to trudne. Miałem nadzieję na więcej minut gry - powiedział w rozmowie z ESPN. [WIĘCEJ TUTAJ]

Na słowa pomocnika odpowiedział trener Julian Nagelsmann. Niemiecki szkoleniowiec został zapytany o sytuację Tela i Gravenbercha na konferencji prasowej przed meczem z Viktorią Pilzno.

- Musimy pod uwagę wziąć wiek Ryana i Mathysa. Cierpliwość jest bardzo ważna, tak jak komunikacja. Ryan przez ostatnie 1,5 tygodnia sprawiał bardzo dobre wrażenie. Jest opcją do gry jutro, ale tutaj też nie zdecydowałem finalnie - powiedział szkoleniowiec.

Mecz trzeciej kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Viktorią Pilzno zaplanowany jest na wtorek 4 października. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:45. Transmisja na antenie Polsat Sport Premium 1.

Czytaj także: Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki" Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Źródło artykułu:
Komentarze (0)