W Bayern Monachium sytuacja od początku sezonu jest bardzo napięta. Oczywiste było, że odejście Roberta Lewandowskiego odbije się na skuteczności zespołu, a w konsekwencji wynikach.
Klub latem dokonał małego przewietrzenia szatni. Do Monachium nie sprowadzono żadnego napastnika. W miejsce "Lewego" przyszedł Sadio Mane, który jednak nie spełnia, jak na razie oczekiwań.
Do zespołu dołączyło także dwóch młodych i niezwykle utalentowanych piłkarzy. Mowa o Ryanie Gravenberchu oraz Mathysie Telu. Szczególnie Holender liczył na więcej szans do gry w nowej drużynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz nawet się nie ruszył. Gol "stadiony świata"!
Jasno wyraził swoje zdanie w tej sprawie kilkanaście dni temu. - Chcesz grać, ale trener wybiera innych zawodników. Muszę to zaakceptować, ale jest to trudne. Miałem nadzieję na więcej minut gry - powiedział w rozmowie z ESPN. [WIĘCEJ TUTAJ]
Na słowa pomocnika odpowiedział trener Julian Nagelsmann. Niemiecki szkoleniowiec został zapytany o sytuację Tela i Gravenbercha na konferencji prasowej przed meczem z Viktorią Pilzno.
- Musimy pod uwagę wziąć wiek Ryana i Mathysa. Cierpliwość jest bardzo ważna, tak jak komunikacja. Ryan przez ostatnie 1,5 tygodnia sprawiał bardzo dobre wrażenie. Jest opcją do gry jutro, ale tutaj też nie zdecydowałem finalnie - powiedział szkoleniowiec.
Mecz trzeciej kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Viktorią Pilzno zaplanowany jest na wtorek 4 października. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:45. Transmisja na antenie Polsat Sport Premium 1.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol