Latem Robert Lewandowski zasilił kadrę FC Barcelony i od początku ma duży wkład w wyniki drużyny z Camp Nou. Kapitan reprezentacji Polski imponuje swojemu trenerowi na boisku, ale także poza nim.
Liczby Lewandowskiego są niesamowite. Polak strzelił 50 procent goli Barcelony w tym sezonie. Od razu nasuwają się porównania z Lionelem Messim. Genialny Argentyńczyk w swoich najlepszych rozgrywkach dla Katalończyków miał 37 procent wszystkich zdobytych bramek dla Barcy.
- Takie są liczby. Skuteczność Lewandowskiego jest niesamowita. To spektakularny zawodnik grający na wysokim poziomie. To prawda, że musimy pomóc też pozostałym, jeśli chodzi o strzelanie goli, ale jak najbardziej niech Robert nadal zdobywa bramki. Jestem bardzo zadowolony z Roberta, a pozostali muszą gromadzić liczby - podkreśla na konferencji prasowej Xavi.
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"
FC Barcelona po raz pierwszy od czerwca 2020 roku jest liderem ligi hiszpańskiej. Kapitalna gra Lewandowskiego to nie jedyny atut Blagrany, bowiem doskonale spisuje się także defensywa. W siedmiu meczach La Ligi, drużyna straciła tylko jednego gola.
- Dla mnie ważna jest dobra gra wysoko ustawionej obrony. To ważne dla dobrej rywalizacji. W Lidze Mistrzów już ucierpieliśmy po golu Bayernu z rzutu rożnego w momencie, gdy kontrolowaliśmy mecz. To odmieniło spotkanie, a są to przecież detale. My gramy ofensywnie, więc zawsze mamy jakąś okazję na zdobycie bramki, więc tym bardziej ważne jest nietracenie goli - dodaje Xavi.
Przed FC Barceloną bardzo istotny mecz z Interem Mediolan. Obie ekipy po dwóch kolejkach mają po trzy punkty, a więc wynik może mieć istotne znaczenie w kontekście awansu do kolejnej fazy rozgrywek.
Mecz rozpocznie się o godzinie 21:00. Tym razem Telewizja Polska nie będzie transmitować tego spotkania, jako że ma prawa tylko do środowych spotkań LM. Transmisja telewizyjna dostępna będzie tylko na Polsat Sport Premium 1.
Zobacz także:
"Barcelona wiedziała, że Lewandowski jest dobry, ale nie, że aż tak"
Lewandowski czy Haaland? Luis Suarez nie ma wątpliwości