W czwartek w meczu Ligi Konferencji Europy Lech Poznań zagra z Hapoelem Beer Szewa. Izraelska drużyna ma w swoim składzie Rosjanina. Magomed-Szapi Sulejmanow do Polski jednak wjechać nie mógł. Dlaczego?
Nie dostał zgody na pobyt w naszym kraju, a wszystko przez to, że jest właśnie Rosjaninem. 19 września Polska i kraje bałtyckie zamknęły dla nich swoje granice.
- Próbowaliśmy wpłynąć na tę decyzję - powiedział w portalu ynet.co.il jeden z przedstawicieli Hapoelu. - Polacy jednak nie są otwarci na żaden kompromis, a UEFA odmówiła ingerencji w tę sprawę.
ZOBACZ WIDEO: Czy Grzegorz Krychowiak powinien grać w kadrze? "Tak, ale inaczej"
Więcej o tej sprawie pisaliśmy -->> Oburzenie w Izraelu i w Rosji po decyzji Polaków
Aleksiej Spiridonow, czyli naczelny krytyk Polski, zabrał oczywiście głos. - Polska nigdy nas nie kochała. Zrobią wszystko przeciwko nam. Nie dziwię się, że Sulejmanow nie zostanie wpuszczony do Polski - cytuje siatkarza sport-express.ru.
Sulejmanow na pewno nie zagra w czwartek. Głos w sprawie zabrała nawet UEFA. "Wszelkie kwestie związane z przemieszczaniem się zawodników, w tym procesy wizowe, leżą w gestii drużyn biorących udział w rozgrywkach" - napisało biuro prasowe UEFA w liście skierowanym do super-express.ru.
Mecz Lech Poznań - Hapoel Beer Szewa odbędzie się w czwartek 6 października o godzinie 18:45. Transmisja na żywo w TVP Sport i Viaplay. Tekstowa relacja live w WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Skandaliczny transparent na meczu we Wrocławiu. "Wstyd"
Wisła Kraków ma nowego trenera