Nasi rywale nie mogą się doczekać spotkania z Lewandowskim. "To będzie zaszczyt"

Reprezentacja Polski jest faworytem grupy E w eliminacjach do Euro 2024. Media z krajów naszych przeciwników najwięcej miejsca poświęcają oczywiście Robertowi Lewandowskiemu. Nie tyle przed nim przestrzegają, co nie mogą się go doczekać!

Szymon Adamski
Szymon Adamski
Robert Lewandowski Getty Images / Simon Stacpoole/Offside / Robert Lewandowski
Piłkarze klasy Lewandowskiego od wielkiego dzwonu pojawiają się w takich krajach jak Wyspy Owcze czy Mołdawia - w zasadzie jedyną okazją są właśnie eliminacje mistrzostw świata lub Europy. Trudno się więc dziwić tamtejszym dziennikarzom, że już teraz wyczekują, aż zobaczą w akcji naszego kapitana.

- To będzie zaszczyt, wielkie wydarzenie dla naszych piłkarzy i kibiców gościć tego gwiazdora Barcelony na naszym stadionie narodowym Torsvoellin - powiedzieli dziennikarze z telewizji Kringvarp działającej na Wyspach Owczych.

Na kapitana naszej reprezentacji zwracają też uwagę selekcjonerzy. - Mam nadzieję, że pan Lewandowski będzie na boisku. To byłoby coś wielkiego dla moich piłkarzy - powiedział szkoleniowiec Wysp Owczych w rozmowie z TVP Sport.

Nadspodziewanie optymistycznie wypowiedział się trener Mołdawian, Siergiej Clascenco. - Z żadnym przeciwnikiem nie będzie łatwo, ale myślę, że z każdą drużyną możemy się godnie zaprezentować. Moim osobistym celem będzie zajęcie czwartego miejsca, ale możemy powalczyć też o trzecie. Wszystko zależy od nas - cytuje selekcjonera mołdawski portal trm.md.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

O ile można sobie wyobrazić, że Mołdawia nawiąże wyrównaną walkę z Wyspami Owczymi, o tyle pozostałe drużyny wydają się być poza ich zasięgiem. Przypomnijmy, że w grupie E zobaczymy jeszcze Czechów i Albańczyków.

Ci ostatni zwracają uwagę na Lewandowskiego i fakt, że znów ich reprezentacyjni obrońcy będą musieli stawić czoła jednemu z najlepszych snajperów na świecie.

- Czerwono-czarni znów trafiają na Lewandowskiego - zatytułowali swoją relację z losowania dziennikarze popularnego w Albanii serwisu Panorama.

Polacy i Albańczycy grali już ze sobą w kwalifikacjach do ostatniego mundialu. W Warszawie nasza reprezentacja wygrała 4:1, a w Tiranie 1:0. Lewandowski wpisał się na listę strzelców tylko w pierwszym starciu.

Zobacz też:
Czachowski: to obowiązek polskiej kadry
Hajto ocenił losowanie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×