Maciej Stolarczyk o starciu pucharowym. "Do sukcesu potrzebujemy profesjonalizmu"

- Wszyscy, którzy z nami trenują są graczami, którzy mogą wybiec od początku. Decyzję podejmę na podstawie prezentowanego poziomu sportowego i dyspozycji podczas treningów - mówi trener Jagiellonii, Maciej Stolarczyk przed meczem pucharowym.

Kuba Duda
Kuba Duda
Maciej Stolarczyk WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Maciej Stolarczyk
Jagiellonię Białystok w najbliższą środę czeka oderwanie od ligowej rzeczywistości. Podlaski zespół w ramach rozgrywek o Fortuna Puchar Polski zmierzy się na wyjeździe z trzecioligową Lechią Zielona Góra. "Żółto-czerwoni" z pewnością będą faworytem tego spotkania, a nie był to jedyny temat poruszony przez ich trenera Macieja Stolarczyka podczas konferencji prasowej przed tą batalią.

Szkoleniowiec "Jagi" mówił m.in. o mocnych stronach drużyny z Zielonej Góry. - Nasz środowy przeciwnik jest zespołem z górnej części tabeli III ligi. Traci mało bramek, a najwięcej goli strzelili dla niej napastnik i stoper. Są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry, ale zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy faworytem. Lechia ma niewiele do stracenia, dlatego czeka nas trudne spotkanie - zaznaczył.

Oczywiście przy okazji starć z zespołami z niższych poziomów rozgrywkowych pojawia się ryzyko rozprężenia drużyny, która przed meczem jest niemalże pewna wygranej. - Do osiągnięcia sukcesu potrzebujemy naszego profesjonalizmu i podejścia do meczu jak do starcia w lidze. Wtedy nie będziemy mieli problemów z rywalem. Oczywiście w takich konfrontacjach siłą napędową będzie każda udana interwencja zespołu gospodarzy - stwierdził 50-latek.

- Sprzymierzeńcem na pewno będą trybuny, zagramy na małym stadionie, a im dłużej będzie utrzymywał się bezbramkowy remis, tym będzie trudniej. Mamy jednak doświadczony zespół, nasi zawodnicy przeżywali różne momenty w swojej karierze. Jeżeli chcemy wygrać, musimy dać z siebie wszystko i zagrać na możliwie najwyższym poziomie - dodał po chwili.

W niedawno rozegranym meczu z Wisłą Płock zabrakło Tomasa Prikryla i opiekun Jagiellonii odniósł się do sytuacji zdrowotnej w zespole. - Poza Tomasem, który ze względu na uraz wypadł po starciu z Koroną, pozostali zawodnicy są gotowi do gry. Dołączą do nas Mateusz Skrzypczak i Bartek Bida. Chcemy, aby byli z nami. Obaj są zdrowi, a my mamy szerszą kadrę - zakończył.

Starcie w Zielonej Górze rozpocznie się w środę o 14:30.

Czytaj też:
PKO Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 1:1 [GALERIA]
Równy krok liderów klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy

ZOBACZ WIDEO: Będzie zmiana selekcjonera? "Mam jedną teorię"
Jak zakończy się starcie Lechii Zielona Góra z Jagiellonią?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×