- Tak bardzo chcieliśmy strzelić kolejne bramki, że czasami zapominaliśmy o defensywie i kontratakach Interu. Próbujemy grać jak najlepiej możemy, ale nie jest łatwo przy kontuzjach, które mamy od kilku tygodni. Może brakuje tej stabilności z tyłu i wychodzą takie mecze - mówił Robert Lewandowski po środowym meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan w wywiadzie z Polsatem Sport Premium.
Polak robił, co mógł. Podnosił drużynę z kolan, strzelając gole na 2:2 i 3:3. FC Barcelona nie była jednak w stanie przechylić szali na swoją korzyść i sięgnąć po trzy punkty (relacja TUTAJ>>).
- Strzeliliśmy trzy bramki, ale i trzy dostaliśmy. To boli, czujemy rozczarowanie. Zabrakło zimnej krwi z tyłu, aby dobrze się ustawić, poczekać na kolejne sytuacje. Za wszelką cenę chcieliśmy strzelić bramkę. Tego spokoju zabrakło - dodał "Lewy".
ZOBACZ WIDEO: El Clasico w WP Pilot!
Słowa polskiego napastnika podchwycił "Sport Bild". Zdaniem niemieckiego tygodnika Polak skrytykował swój nowy zespół.
"Dwa gole (Lewandowskiego - przyp. red.), ale frustracja jest głęboka. Była gwiazda Bayernu krytykuje Barcelonę po remisie. Jasne wypowiedzi Polaka!" - czytamy w niemieckim tygodniku.
"Sport Bild" zauważa jednocześnie, że Lewandowski był "jednym z nielicznych piłkarzy Barcelony, którzy po remisie stawili się przed mediami".
FC Barcelona jest jedną nogą poza Ligą Mistrzów. Jeśli w następnej kolejce Inter Mediolan pokona u siebie Viktorię Pilzno (26 października), Katalończycy stracą szanse na grę w fazie pucharowej.
A już w najbliższą niedzielę (16 października) drużynę Roberta Lewandowskiego czeka kolejne wyzwanie. Mowa o meczu Real Madryt - FC Barcelona o godz. 16:15. Transmisja w Eleven Sports, dostępnym także w WP Pilot.
Czytaj także: Zobacz, co hiszpańskie media piszą o Robercie Lewandowskim
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)