[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] dwukrotnie trafiał do siatki dla FC Barcelony w środowym meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Za każdym razem strzelał gola, który doprowadzał do remisu - najpierw na 2:2, a później na 3:3.
Ten wynik nie może jednak satysfakcjonować Barcelony, bo szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów diametralnie się zmniejszyły. Po końcowym gwizdku Lewandowski stanął przed kamerą Polsatu Sport Premium.
- Tak bardzo chcieliśmy strzelić kolejne bramki, że czasami zapominaliśmy o defensywie i kontratakach Interu. Próbujemy grać jak najlepiej możemy, ale nie jest łatwo przy kontuzjach, które mamy od kilku tygodni. Może brakuje tej stabilności z tyłu i wychodzą takie mecze - ocenił napastnik.
- Strzeliliśmy trzy bramki, ale i trzy dostaliśmy. To boli, czujemy rozczarowanie. Zabrakło zimnej krwi z tyłu, aby dobrze się ustawić, poczekać na kolejne sytuacje. Za wszelką cenę chcieliśmy strzelić bramkę. Tego spokoju zabrakło - dodał z żalem.
Przed FC Barceloną kolejne wielkie wyzwanie. Już w niedzielę zespół Xaviego zmierzy się z Realem Madryt w El Clasico. Stawką pozycja lidera w La Liga.
Czytaj także:
- Show Lewandowskiego. Zobacz dwa gole Polaka
- Nerwowe oczekiwanie. Nie wszystko jest w rękach FC Barcelony
ZOBACZ WIDEO: Znamy grupę el. EURO 2024, cele na MŚ w Katarze - gorące dni reprezentacji | Z Pierwszej Piłki #21
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)