Na sobotę zaplanowano Doroczne Walne Zgromadzenie Bayernu Monachium, podczas którego odbyło się głosowanie na prezydenta klubu. Nie było żadnej niespodzianki. Za reelekcją Herberta Hainera było 1092 głosujących, przeciwko - 218, natomiast 85 osób wstrzymało się od głosu.
Co ważne, Hainer uzyskał o 15 proc. głosów mniej niż przed trzema laty, gdy został wybrany prawie jednogłośnie. W skład Prezydium Bayernu nadal wchodzić będą wiceprezydenci: Dieter Mayer i Walter Mennekes.
68-latek zabrał głos tuż po wygranych wyborach. - Bardzo dziękuję za zaufanie. Nie zawiodę was. Przyjmuję ten wynik głosowania i stanowisko prezydenta - powiedział następca Uliego Hoenessa, cytowany przez stronę internetową Bawarczyków. Jego kadencja została przedłużona o kolejne trzy lata.
Z Bayernem Hainer jest związany nieprzerwanie od 2003 roku, był zatrudniony w różnych rolach, obecnie piastuje też funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej. Przedsiębiorca swego czasu był również prezesem zarządu i dyrektorem generalnym grupy Adidas.
- Będziemy nadal podążać obraną ścieżką, mamy ambitne cele. Chcemy także pozostać wzorem do naśladowania, ponieważ zaangażowanie społeczności jest częścią DNA naszego klubu. Bayern zawszem musi pozostać Bayernem - powiedział Hainer.
Czytaj także:
Kolejne zwycięstwo Lens i występ Frankowskiego. Chory Buksa ma problem
Katar wprowadza cenzurę na mundial. Tego dziennikarze nie pokażą
ZOBACZ WIDEO: Ciekawa teoria spiskowa. Bayern zemści się za Lewandowskiego?