Selekcjoner reprezentacji Polski w czwartek, na specjalnej konferencji prasowej, poda szeroką kadrę, z której później około 11 listopada wybierze 26 zawodników powołanych na mistrzostwa świata. Co istotne, w szerokiej kadrze zgodnie z wytycznymi FIFA może znaleźć się nawet 55 zawodników, ale już wiadomo, że Czesław Michniewicz ograniczy się do około 40 nazwisk, co podkreślił m.in. rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w rozmowie z portalem Meczyki.pl.
Były piłkarz i ekspert Canal+ Sport Grzegorz Mielcarski ma nadzieję, że Michniewicz postawi na kilku zawodników z PKO Ekstraklasy. 10-krotny reprezentant Polski podkreślił, że widziałby w kadrze choćby Damiana Dąbrowskiego, który na co dzień występuje w Pogoni Szczecin.
- Niestety spodziewam się, że Czesław Michniewicz nie weźmie go na mundial, ale z piłkarzy z naszej ligi najbardziej walczyłbym o tego zawodnika - podkreślił Grzegorz Mielcarski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"
Dąbrowski jest jednym z filarów Pogoni. W tym sezonie w prawie każdym z trzynastu meczów Ekstraklasy grał pełne 90 minut. Jak na razie zanotował przy swoim nazwisku dwa gole i dwie asysty, ale nie tylko o liczby tutaj chodzi.
- Cały czas się rozwija, poprawił stałe fragmenty gry. I jako kapitan ma osobowość - a kadra potrzebuje osobowości, ludzi, którzy nie boją się wyzwań - przekonuje Mielcarski.
Były piłkarz wyróżnił jeszcze trzech innych zawodników, którzy zasłużyli na powołanie. To Mateusz Łęgowski, czyli kolega klubowy Dąbrowskiego, Rafał Wolski oraz Michał Skóraś.
Czytaj także:
Media: Xavi szykuje rewolucję. Wiadomo, co z Lewandowskim