Nowy cel Warty Poznań. Takiej jesieni jeszcze nie miała
W obecnym sezonie Warta ma zdecydowanie lepszą rundę jesienną niż w poprzednim, ale chce iść za ciosem. - Walczymy o spokojniejszą wiosnę - przyznał przed meczem z Górnikiem Zabrze trener Dawid Szulczek.
Głównym zarzutem do gry poznaniaków jest brak umiejętności odrabiania strat po golach dla przeciwników. Te zarzuty szkoleniowiec zdecydowanie odpiera. - W końcówkach spotkań z Legią i Lechem dążyliśmy do wyrównania. Z Zagłębiem nam się to udało, bo przecież w pewnym momencie było już 1:2, a skończyło się remisem. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu też potrafiliśmy odwracać wynik. Nie zdarzało się to nadmiernie często, bo ogólnie graliśmy wtedy dobrze i sporo wygrywaliśmy - zaznaczył.
Szulczek uważa, że jego zespół robi progres i to jest dla niego najistotniejsze. - Poprawiliśmy dochodzenie do sytuacji, jest ich zdecydowanie więcej niż jeszcze kilka tygodni temu. Były w meczu z Jagiellonią, nawet kilkanaście wytworzyliśmy w spotkaniu Pucharu Polski z Sandecją. Kierunek jest właściwy, bo im więcej oddamy strzałów, tym więcej zdobędziemy goli. To jednak proces, tego nie da się zrobić w krótkim czasie zwykłą zmianą zajęć na treningu. Precyzję, czy podjęcie odpowiedniej decyzji w polu karnym wypracowuje się przez jakiś czas - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"Warta zebrała dotąd 17 pkt. w 14 spotkaniach. Już ma zdecydowanie lepszą jesień niż w poprzednim sezonie, a chce więcej. - Wiosna i tak będzie decydująca, ale im lepiej zapunktujemy teraz, tym wtedy będziemy mieć łatwiej. Musimy jednak uważać, przykłady Stali Mielec czy Wisły Kraków z poprzedniego sezonu pokazują, że nawet solidny dorobek punktowy z jesieni nie musi niczego gwarantować - przyznał Szulczek.
Na co zielonych stać w potyczce z Górnikiem? - Ta drużyna ma mniej punktów, bo straciła ważnych zawodników, odchodzili nawet w trakcie sezonu. Widać tam pomysł na grę. Zespół intensywnie pracuje, dużo biega, potrafi szybko odbierać piłkę. Gdyby nie turbulencje kadrowe, Górnik miałby z pewnością lepsze wyniki. Sam wiem z doświadczenia, że przy dużych roszadach nie jest łatwo to wszystko poukładać - uważa opiekun poznaniaków.
Głównym zadaniem dla defensywy Warty będzie zatrzymanie Lukasa Podolskiego. - Wcześniej za najlepszego piłkarza Górnika uznawałem Bartosza Nowaka - dopóki nie odszedł. Widać jednak, że teraz to Podolski mocno idzie w górę. Nie możemy mu stwarzać pozycji do oddawania strzałów lewą nogą, to jego niesamowicie groźna broń - oznajmił Szulczek.
Mecz 14. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Górnik Zabrze odbędzie się w niedzielę o godz. 12.30.
->Klasyfikacja strzelców PKO Ekstraklasy
->Tabela domowa PKO Ekstraklasy
->Tabela wyjazdowa PKO Ekstraklasy