W piątej serii gier Ligi Mistrzów Chelsea pojechała do Austrii na starcie z Red Bullem Salzburg. Ta batalia nie zapowiadała się łatwo dla ekipy z Londynu, bo oba te zespoły dzielił zaledwie punkt w tabeli. Anglicy mieli na koncie siedem "oczek", a ich rywale jedno mniej. To sprawiało, że ta rywalizacja zapowiadała się bardzo ciekawie.
I faktycznie taka też była. A z pewnością była zacięta, bo "The Blues" wygrali jedną bramką. Jednak ten gol, który ostatecznie dał im zwycięstwo 2:1, był naprawdę przepiękny. Kai Havertz, który już wielokrotnie udowadniał, że dysponuje świetnym uderzeniem z dystansu, tym razem również to pokazał.
Niemiec przyjął piłkę tuż przed polem karnym rywala, spokojnie ustawił ją sobie na strzał lewą nogą i nie dał szans bramkarzowi. Futbolówka jeszcze odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.
Dla 23-latka była to pierwsza bramka w tej edycji Ligi Mistrzów. Napastnik strzelał już w tym sezonie angielskiej Premier League, ale na europejskiej scenie jeszcze mu się to nie udało.
Co za gol Kai Havertz zachwycił kibiców
— Polsat Sport (@polsatsport) October 25, 2022
Transmisja w Polsacie Sport Premium 1 pic.twitter.com/0j6WFOwpIM
Czytaj też:
"Śmieszą mnie zamiary Rosjan"
Jeden Polak w "11" Juve na Benficę
ZOBACZ WIDEO: Tu mamy problem! Burzyć przed mundialem?