Dla Pogoni będzie to drugi mecz z rzędu w PKO Ekstraklasie przeciwko zespołowi trenera znanego w Szczecinie. W minioną sobotę zremisowała 1:1 z Legią Warszawa, którą prowadzi Kosta Runjaić. Z kolei Grzegorz Mokry był w pierwszym sztabie szkoleniowym po awansie Pogoni do PKO Ekstraklasy i pełnił w nim rolę asystenta Artura Skowronka.
- Od mojego pobytu w Szczecinie minęło już 10 lat i widzę, jak Pogoń rozwija się. Jej celem minimum na ten sezon jest kolejny awans do europejskich pucharów. Zmierzymy się z trudnym przeciwnikiem, ale nie możemy się tego przestraszyć. Musimy szukać punktów niezależnie od tego, z kim gramy - cytuje oficjalna strona klubu Grzegorza Mokrego, trenera Miedzi Legnica.
- W Pogoni, poza piłkarzami powołanymi do reprezentacji Polski, czyli Grosickim i Łęgowskim, zwracają uwagę Zahović, Almqvist czy środkowi obrońcy, którzy są czołowymi graczami w Polsce. Kluczowa będzie neutralizacja przejścia Pogoni z obrony do ataku. Musimy na to uważać. Nie możemy pozwolić sobie na wymianę ciosów, ale musimy grać odważnie - dodaje Mokry.
Miedź potrafiła zdobyć sześć punktów w 13 meczach po awansie do PKO Ekstraklasy. Dorobek to bardzo mizerny, a rozczarowujące wyniki doprowadziły do zmiany trenera z Wojciecha Łobodzińskiego na Grzegorza Mokrego. W poprzednim meczu wcześnie stracona bramka zdecydowała o porażce 0:1 z Widzewem Łódź.
- Pokazujemy piłkarzom wiele dobrych fragmentów gry z drugiej połowy meczu z Widzewem. Wtedy zespół zagrał odważniej i był zdecydowany w działaniu. Tak silny przeciwnik jak wicelider też momentami gubił się w rozegraniu. Byliśmy blisko strzelenia gola, stwarzaliśmy sytuacje podbramkowe, więc to wzmacnia nas mentalnie - wspomina Mokry.
Początek meczu w Legnicy w piątek o godzinie 18.
Czytaj także: Legia Warszawa ma czego żałować. To ona podała tlen Pogoni
Czytaj także: Perfekcyjnie przymierzył. Efektowny gol w PKO Ekstraklasie
ZOBACZ WIDEO: Tu mamy problem! Burzyć przed mundialem?