[tag=76085]
Wieczysta Kraków[/tag] nie notuje zbyt dobrej passy. W ostatnich pięciu spotkaniach wygrać udało się zaledwie dwa razy. Zespół, który niedawno zwolnił Franciszka Smudę po 15 meczach traci pięć punktów do lidera.
Mogłoby się wydawać, że dobrym momentem na odrobienie strat jest pojedynek z ostatnim zespołem tabeli - Czarnymi Połaniec. Rzeczywistość jednak bardzo mocno zweryfikowała oczekiwania.
Wprawdzie mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla drużyny z Krakowa. Już w czwartej minucie to właśnie Wieczysta wyszła na prowadzenie. Z rzutu wolnego dośrodkował Hebel. Z kolei bramkarza głową pokonał Faworow. Na przerwę to faworyt schodził prowadząc.
Długo wydawało się, że skromnym 1:0 zakończy się ten mecz. Wszystko zmieniła jednak szalona końcówka. Grająca w osłabieniu Wieczysta, po wyrzucenia z murawy Thibault Moulina, straciła dwa gole w ostatnich minutach. Najpierw w 87, a później już w doliczonym czasie gry. Ostatecznie to gospodarze wygrali 2:1.
ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie zapytali "Lewego" o Wałęsę. Stanowcza odpowiedź
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol