Kapitan Pogoni zapowiada męską rozmowę. "Musimy to szybko wyjaśnić"

Podolski trafił z połowy. Sensacja w Ekstraklasie

Portowcy rozczarowali w przegranym 1:4 meczu z Górnikiem Zabrze w PKO Ekstraklasie. Pogoń Szczecin raz jeszcze nie potrafiła zagrać skutecznie w obronie, a i sporadycznie zagrażała bramce przeciwnika. Do wcześniejszych niepowodzeń w meczach wyjazdowych dołożyła wstydliwą wpadkę na własnym stadionie.

- Rozegraliśmy bardzo słaby mecz i zdaję sobie z tego sprawę. Musimy to jak najszybciej wyjaśnić po męsku, ponieważ nie ma zbyt wiele czasu przed następnym, bardzo ważnym spotkaniem - mówi pomocnik Damian Dąbrowski przed kamerą klubowej telewizji.

Pogoń zagra w środę o godzinie 17:30 z Rakowem Częstochowa o awans do ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Na razie nie wychodzi jej poprawianie gry mimo zapowiedzi, tymczasem rozpędzony Raków umocnił się na prowadzeniu w PKO Ekstraklasie dzięki efektownemu zwycięstwu 7:1 z Wisłą Płock.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

- Jestem spokojny o naszą drużynę, ponieważ pokazywała ona w przeszłości charakter. Będziemy gotowi na środę - zapewnia Dąbrowski.

- Jest takie wyświechtane powiedzenie, że lepiej raz przegrać wysoko niż kilka razy po 0:1. Nie będę jednak podchodzić w ten sposób do sprawy. Przyjmuję porażkę na klatę i jestem pewny, że tak samo zrobi cały zespół. Wierzę, że zareagujemy sportową złością - dodaje kapitan Pogoni.

Czytaj także: Trener Pogoni zaskoczony postawą piłkarzy. W Górniku pełne uznanie dla Podolskiego
Czytaj także: Perfekcyjnie przymierzył. Efektowny gol w PKO Ekstraklasie