Dziennikarz ujawnia. "Ekwador miał nie zagrać w Katarze"

Getty Images / Ralf Treese/DeFodi Images / Na zdjęciu: Moises Caicedo
Getty Images / Ralf Treese/DeFodi Images / Na zdjęciu: Moises Caicedo

Ekwador zagra w meczu otwarcia mundialu 2022 z Katarem. - Tak naprawdę ten zespół miał się nie zakwalifikować do tego turnieju. To projekt na 2026 rok i mistrzostwa w Ameryce Północnej - mówi WP SportoweFakty dziennikarz Diego Arcos.

Artykuł ukazał się w ramach cyklu "Oczami świata", w którym WP SportoweFakty rozmawiają z dziennikarzami z krajów-uczestników mundialu w Katarze.

Reprezentacja Ekwadoru nie może się pochwalić większymi sukcesami, a mimo to w XXI wieku jest uznawana za jedną z głównych piłkarskich sił Ameryki Południowej. Mistrzostwa świata w Katarze będą jej czwartym mundialem w ciągu ostatnich dwóch dekad. Trójkolorowych zabrakło tylko w 2010 i 2018 roku.

Najlepiej wypadli w 2006 roku w Niemczech, kiedy dotarli do 1/8 finału. W fazie grupowej byli lepsi m.in. od Polski. - Wasza drużyna wciąż przywołuje u nas tamto wspomnienie. Powtórka tego rezultatu i awans do 1/8 finału byłby obecnie dobrym wynikiem, ale będzie to bardzo trudne - mówi nam dziennikarz Diego Arcos z TC Television.

Miało ich nie być w Katarze

Ekwador wylosował Grupę A MŚ w Katarze z zespołem gospodarzy, Holandią i Senegalem. To pozwala mimo wszystko pozwala realnie myśleć o awansie do fazy pucharowej. - Kłopot w tym, że tej drużynie brakuje doświadczenia. Tworzą ją bardzo młodzi zawodnicy z zaledwie kilkoma weteranami, którzy pamiętają udział w poprzednim mundialu z naszym udziałem - opowiada Arcos.

ZOBACZ WIDEO: Niepokojące informacje przed mundialem. "Część zawodników może mieć problem"

- Tak naprawdę ten zespół miał nie lecieć do Kataru. To projekt na 2026 rok i mistrzostwa w Ameryce Północnej. Dlatego też podchodzimy do wszystkiego ze spokojem, choć nasi fani oczywiście szaleją na punkcie futbolu i nie mogą doczekać się startu rozgrywek - dodaje nasz rozmówca.

Szczelna defensywa i problemy ofensywne

W 2022 roku reprezentacja Ekwadoru zagrała 10 meczów towarzyskich, ale tylko w jednym z nich padło więcej niż dwa gole! Ta drużyna przyzwyczaiła, że wyróżnia się bardzo szczelną defensywą i zarazem ma spore problemy w ofensywie. Najlepiej obrazują to wyniki spotkań przed MŚ z Arabią Saudyjską, Japonią i Irakiem - każde zakończyło się bezbramkowym remisem.

- W ostatnich starciach podopiecznym Gustavo Alfaro wyraźnie brakowało siły w ofensywie i to może być kłopotem w turnieju. Na pewno mamy problemy ze strzelaniem goli i jest to widoczne - nie kryje Arcos.

Nieco inaczej sytuacja wyglądała w eliminacjach MŚ 2022, w których Ekwadorczycy kilkukrotnie wygrywali w efektowny sposób. Zauważalne jest jednak to, że robili to tylko na własnym stadionie. Niewykluczone więc, że znaczenie miały tu... specyficzne warunki geologiczne w jakich położony jest kraj. Chodzi m.in. o wyjątkowe ciśnienie i wilgotność powietrza.

Nadzieja w młodych gwiazdach

Dla przeciętnego fana futbolu reprezentacja Ekwadoru stanowi sporą zagadkę nawet po przejrzeniu jej kadry na MŚ. Część nazwisk wydaje się tam anonimowych, a większość zawodników gra poza Europą. Najbardziej znany niewątpliwie jest kapitan Enner Valencia, który obecnie występuje w Fenerbahce Stambuł i w połowie sezonu Super Lig jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców.

Co ciekawe w Ameryce Południowej największe nadzieje nie są pokładane w 33-latku, ale w znacznie młodszym Moisesie Caicedo. To środkowy pomocnik znany z rywalizacji z Jakubem Moderem o miejsce w składzie Brighton and Hove Albion. - Na pewno to ktoś warty uwagi. Jest bardzo młody, ale już ma niesamowitą pewność w grze. Wyjechał z kraju niezwykle szybko i stał się gwiazdą. Do tego kibice kochają go za niezwykłą skłonność - mówi Arcos.

Na kogo jeszcze zwrócić uwagę? - Gdybym miał zasugerować coś fanom z Europy to moim zdaniem warto przyglądać się również Gonzalo Placie i Piero Hincapie. Pierwszy ma naprawdę duże umiejętności, a drugi jest po prostu świetnym obrońcą. Obaj niedawno kończyli 20 lat i występ w Katarze może otworzyć im drzwi do znacznie lepszych klubów niż ich obecne.

- To jest zresztą nasz główny cel na mistrzostwa. Mamy nadzieję, że zawodnicy zdołają się wypromować i zapewnią sobie transfery, dzięki którym staną się dużo lepsi w najbliższych czterech latach - podsumowuje ekwadorski dziennikarz.

Mecz otwarcia mundialu Katar - Ekwador odbędzie się w niedzielę o godz. 17.

Ekwador nie zostanie wykluczony z MŚ

Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: